Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
juz po obiedzie...


zjadłam porcje surówki z kapusty kiszone z marchwia i jabłkiem i 1 pulpeta:)
przed obiadem nie zdązyłam zjesc tej surówki z marchwi i jabłka...bede miała na podwieczorek....
wyciągnełam walizki...czas zacząć sie powoli pakować....
własnie sprawdzałam pogode- hm....troche zimno jest teraz w Polsce....wg..prognoz...śnieg ma padać....a u nas dzisiaj jest super słoneczko...ciepło...nawet pranie powiesiłam na dworze....
no cóż trzeba pakować grube rzeczy do walizek:)
dzisiaj wieczorem też siłownia i basen jak zdąże:)
pozdrawiam serdecznie i postaram sie odezwać później...
troche staram sie bywac tu mniej, bo od niedzieli bede miała odwyk od Vitalii przez 10 dni...musze sie na to przygotować....:)
trzymamy sie dietkowo- bo wiosna tuż, tuż....:)
  • marta3114

    marta3114

    20 stycznia 2011, 20:39

    dwa lata temu byłam w Irlandii o tej porze roku i pamiętam,że jak wróciłam do Polski to przeżyłam szok termiczny, więc lepiej uważaj! :)

  • iglaigla

    iglaigla

    20 stycznia 2011, 17:29

    chodz nie odchodz od nas na za dlugo tu sa ludzie co potrzebuja wsparcia sze pani