Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
potrzebuje pomocy:(


najlepiej jakiegoś psychologa....bo to co sie ze mną ostatnio dzieje, to jest porażka...toż to ja jem jakbym miała żołądek bez dna....
weszłam na wage i sie przeraziłam....nie bede pisała ile mam...napisze 1 maja....bo od pierwszego chce przejsc na diete dukana...ale potrzebuje Waszej pomocy...'
niegdy nie byłam dobra w przestrzeganiu przepisaów w dietach, nakazów...itp.itd...potrzebuje żeby mi któraś z Was napisała na śniadanie jem to i to...na obiad to i to...kolacja to i to...a ja spróbuje to jeść....
dalej jestem bez pracy...dalej bez kasy...z mężem bez zmian i tylko kg mam wiecej...
a już 22 maja mam gości znowu i chciałabym dobrze wygląać i czuć sie chociaz tak dobrze jak ostatnio jak byłam w Polsce....
po raz setny pisze, że przepraszam że Was tak zaniedbałam...że siebie zaniedbałam....musze, chce i postaram sie to zmienic...
buziaki:)
  • kasiczka1978

    kasiczka1978

    28 kwietnia 2011, 00:15

    Witam ,, ja tez jestem na Dukanie ,, przeczytalam wszystkie jego ksiazki ,, jesli masz ochote zapraszam do siebie ..oczywiscie mozesz mnie pytac o wszystko ,diete Dukana znam od podszewki ;) POWODZENIA ;)i trzymam kciuki :)))

  • niunia555

    niunia555

    27 kwietnia 2011, 23:48

    na pasku mamy taką samą wagę hehe Ja też tak mam, że jak sobie pozwoliłam w święta a jedzonkiem, to teraz ciężko mi wrócic z powrotem do diety! Ale musimy dac radę i pozbyc się wreszcie tych kilogramow. Pozdrawiam:)