i wracam...muszę...znowu od nowa...dzisiaj jest 23 luty ,za 7 miesięcy 10 rocznica ślubu...i zmieszczę się w ta moja suknie ślubna, bo niby po co ja trzymam w szafie przez tyle lat...zjadlam dzisiaj- śniadanie- surówka z sałaty,kukurydza,2 plasterki salmona,papryka ogórek i wszystko popieprzone i spryskane sokiem z cytryny, na lunch - 1/4 opakowania warzyw mrożonych- głownie groszek, fasolka i kukurydza i marchewka, obiad jak maź wrócił z pracy czyli 17.30 gotowany brokuł z podsmażonym czosnkiem z awokado na kolacje kilka plasterków jabłka, kiwi i mango- dzieciom dawałam owoce to imama zjadłam. Przez cały dzień wypiłam 2 herbaty owocowe bez cukru i 1 L wody z cytryna.i jak myślicie ile to kalorii wszystko razem. Zamieściłam się w tysiącu???
paniania1956
24 lutego 2016, 09:58Nie liczę kcal i chudne, pozdrawiam
.Rosalia.
24 lutego 2016, 07:22Boję się, że zjadłaś dużo mniej niż 1000kcal :/