Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nie od jutra tylko od dziś!


Hmm... pierwszy wpis
chce się zmienić i wiem że nie przyjdzie to łatwo ani lekko,
jestem uzbrojona w cierpliwość i to chyba dobrze chce schudnąć ale zdrowo
poczyniłam ku temu odpowiednie kroki

1. poszłam do dietetyczki po 3 latach przerwy, zrypała mnie i wróciłam na właściwy tor
2. poszłam na siłownię póki co chodzę tylko raz w tygodniu poniedziałek/wtorek ponieważ do końca tygodnia mam zakwasy ale kupiłam karnet i osobistego trenera który czuwa nademną żebym nie zrobiła sobie krzywdy choć on sam sprawia że płaczę z bólu
3. zrobiłam badania krwi i wiem że jestem zdrowa

więc teraz czekan na wyniki