Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Jonglesistka

Od paru dni chodzę taka wściekła, że sama się dziwię, że jeszcze nie pochłonęłam całej lodówki - zawsze tak robiłam. Naprawdę myślałam, że przesilenie wiosenne się skończyło, chociaż może to po prostu mój parszywy charakter :D

Chociaż właściwie to mam inny problem i może któraś z Was się tym spotkała. Poza atakami w kierunku każdego bezbronnego człowieka, jestem potwornie śpiącą. Autentycznie śpiąca, siadam na łóżku i chcę mi się spać i nie ważne czy śpię 8 godzin czy 12 czy 5. Od miesiąc tak mam. Tarczyca to raczej nie jest, badałam tam kiedyś i wszystko było w porządku. Nie wiem, może jestem hipochondryczką?

Potrzebuję wsparcia, a jak się rozglądałam troszkę tutaj może je znajdę. Sama postaram się być wsparciem, więc myślę, że się dogadamy. Właściwie mój jedyny cel jest dość prosty - chciałabym zobaczyć w lustrze piękną i mądrą kobietę, niestety na razie widzę tylko grubą. Nie jestem specjalistką od odchudzania, bo właściwie nigdy nie schudłam zbyt dużo, ale też nigdy nie ważyłam tyle co teraz. 

Troszkę Was będę podglądać i mam nadzieję, że mnie nauczycie nie zrujnować sobie zdrowia :)

Witajcie i obiecuję nie zostawiać brudnych naczyń w zlewie! :)