Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Oj dawno, dawno mnie tu nie bylo


Kochane dziewuszki! Dawno mnie tu nie bylo! Oj dawno! Za dawno! Tak dawno ze nie moglam sie znalesc w nowym wygladzie i strukturze strony! Duzo sie tez u mnie pozmienialo! Jetem juz mezatka! Szczesliwa!! Zmienilam prace, zmienilismy mieszkanie, samochod. No i najweksze co sie zmienilo to waga! O matko co za waga! Nie wiem jak sie moglam do tego doprowadzic! Po prostu nie wiem! Nie raz widzialam dziewczyny z podobra waga i myslalam co za walenie!!! A teraz co???!!! Ja jestem waleniem! Wiele sytuacji w moim zyciu ulatwilo mi unikania diety i zapychania sie wymowkami. Az do dzis rano! Poczulam sie jakbym miala za sobie puchowa kurtke! Nie moglam sie zgiac, nie moglam sie podrapac po plecach! To byl moj przelom. Nie czuje sie ze soba dobrze!!! I swieta tez daly swoje! Chce zdjac ta puchowa kurtke i byc szczesliwa!!!! Wiec postanowilam ze zrobie sobie plan!!! Jeden tygodniowy, jeden miesieczny i jeden roczny! Plan tygodniowy: 1. Cola diet x1 2. Slodkie x1 max 200ckal 3. 3X swim 4.3X skalpel 5. solarium x1 Plan miesieczny: 1.wazenie 1 i 15 2. -5kg 3. nieslodki treat po celu Plan roczny: Styczen: zaczac diete i X Kwiecien: raz w tygodniu cycling do pracy 1Xbieg 5k. latem Mysle ze cele sa realistyczne i zamiast celu w kr, chce osiagnac perfekcyjne tygodnie, miesiace i szczesliwy 2015!!!!!
  • magdus1985

    magdus1985

    28 grudnia 2014, 14:59

    Witam, ja po ślubie też przytyłam. A właściwie tyć zaczełam już po zaręczynach ( wcześniej ważyłam 75 kg, też nie rewelac ja ale :P.) Trzymam kciuki za nas :)

  • Aria.

    Aria.

    28 grudnia 2014, 04:01

    No faktycznie dalas czadu z ta wagą ale badz cierpliwa i rob swoje a sukces murowany ;)