Od jakiegos czasu chodze na squash z chlopakami z pracy. zazwyczaj gramy rano po nocce co jest dobrym sposobem zeby sie zmeczyc i napocic :P
od jakiegos czasu zaangazowalam tez meza i gramy tez czasami wieczorami przed moja praca.
Tak staram sie organizwac swoje treningi zeby jeden miec przed a jeden po pracy.
staram sie plywac przed praca i squashowac po pracy:)
tak sie przedstawia moj tydzien do teraz. usmiechnieta buzia to zaliczone
W tym tygodniu zostal mi jeszcze squash dzisiaj i swim jutro! i tydzien zaliczony z 4 plywaniami i 4squashami:D
zjedzone:
sniadanko: ownianka z maslem orzechowym i suszonymi cranberriesami :D
obiadek: nacho mac&cheese
Pysznosci!!!!
Do zobaczenia jutro!!:D
Peauela
3 lipca 2015, 21:06Zrobiłaś mi ochotę na tego mac&cheeese. O losie, nie o tej godzinie :D
Ewelina82kg
3 lipca 2015, 19:35Czyli ruch (sport) pełna parą Ja po pracy to bym sie chyba w tbasenie utopiła ze zmęczenia-hehe