Kurdę mój mały taki się zrobił teraz łobuz ,że szok....Wsómie od czasu tej ostatniej choroby przechodzi samego siebie...A taki był grzeczniutki jak się urodził ,nawet smoczka uspokajacego nie potrzebował,bo nie płakał wcale i wszyscy się dziwili że takie grzeczne dziecko .Teraz łobuzuję bardzo i robi specjalnie na złość .A już jest na tyle mądry ,że wie ,że robi żleZłoszczę się na niego,choć wiem ,że to tylko dziecko-mały człowieczek.Ale też nie mogę mu pozwolić na wszystko ,bo póżniej sobie nie poradzę Dietkowo niezbyt grzecznie było niestety.Szkoda.....Wierzę,ze jutro tyle rzeczy kusić mnie nie będzie i że będę silniejsza może.......
limonka80
15 grudnia 2012, 10:18Chłopaki w tym wieku zaczynają się wszystkim interesować a to robienie na złość to próba zwrócenia uwagi na swoją osobę.Mój pięciolatek ma radochę ,że zwracam mu uwagę i się denerwuję.Zauważyłam ,że im mniej komentuję to co robi to jest grzeczniejszy.Poza tym musi mieć zajęcie,które go wciągnie.Terz klocki lego są na topie.
monimoni1985
14 grudnia 2012, 22:17ja posłałam moją córkę- 2 lata i 3 mies - do klubu malucha - coś jak złobek tam sie wyszaleje wybawi jak przychodzi to spi a po południu bawi sie raczej spokojnie, swiruje tylko w weekendy jak ja nosi i nie wie co ma robic - i wtedy bywa ciezko:) zapisz synka na karate dla maluszków albo jakies tance ćwiczenia judo czy cos w tym rodzaju wyszaleje sie i bedzie spokojniejszy.pozdrawiam
AGAO30
14 grudnia 2012, 21:55Mojej córeczce (2 latka i 8 m) na uspokojenie daje kartki, kredki, klej , nożyczki i na godzinę jest spokój - maluje sobie.
aneta3030
14 grudnia 2012, 21:47Przeważnie tak dwulatki maja wszędzie ich pełno .. Może wyszukaj mu ciekawe zajęcie ? Ja moim dzieciakom poszczałam bajki które lubią najbardziej . Każde dziecko ma inne upodobania i nie na każde to działa .