Hey piękne.Dzień upłynął w całkiem przyjemnej atmosferze.Pogoda była typowo wiosenna i napawa mnie chęcią do życiaale zima jeszcze nas zaskoczy i nie ma się co łudzić,że będzie inaczej.Popołudniu kuzyn męża przyjechał i przywiózł małemu troszkę szpargołków po swoich dzieciach.Garaż ,jakieś autka , zwierzaki,roboty ,książki i klocki Lego .Mały był taki podniecony,że spać go zagonić nie mogłam i bawił się tym chyba z 4godz non stop.Lego mu schowałam,bo jest tam dosyć dużo maluśkich elementów i może tak na jesień mu wyjmę dopiero .Ale naprawdę się zdziwiłam,że tak ładnie się bawi .Przecież też mu kupuję zabawki od czasu do czasu ,ale te mu naprawdę przypadły do gustu .Choć pewnie też za jakiś czas się znudzą. Moje postanowienia i marzenia na ten rok?Chciałabym znależć pracę jakąkolwiek.Marze mi się schudnąć ,choćby malutkim kroczkami,oby w dół .Marzę ,by zafundować sobie czasem odrobinę przyjemności i nie mam na myśli tu jedzenia na pewnonie pamiętam ,kiedy ostatnio byłam w kinie,czy na jakimś koncercie .Muszę się częściej umawiać ze znajomymi ,bo wiele radochy mi to sprawia i częściej robić coś dla lepszego samopoczucia.Chciałabym również bardziej dbać o siebie,o swój wygląd ,o skórę suchą ,o popękane pięty i większą wagę przykładać do tego w co się ubieram.Wiem że takie pierdołki piszę -pewnie tak pomyślicie.Ale marzę o takich przyziemnych sprawach .Dziewczynki jeszcze raz dziękuję za wszystkie miłe komentarze i jeszcze raz życzę Wam Szczęśliwego Nowego Roku
Joteczka82
2 stycznia 2013, 19:53Mam dokładnie to samo...wiem ,mam rodzinę,obowiązki życie się zmieniło ,ale chciałabym czasem zrobić coś dla siebie i pomyśleć o sobie.Chciała bym zrobić coś szalonego .Wcześniej dużo podróżowałam ,może nie były to jakieś dalekie wycieczki, ale parę złotych i plecak wystarczył ,by jechać np.do Zakopanego ,czy w Bieszczady i spać w schronisku.Tak żyłam od jednego wypadu do następnego .To były beztroskie lata młodości i wiem ,ze nie wrócą.Zakładając rodzinę zdawałam sobie z tego sprawę,ale może z mężem u boku i dzieckiem też można zrobić coś fajnego i szalonego na swój sposób?....
limonka80
2 stycznia 2013, 15:46Może to pierdoły,ale z takich właśnie przyjemności składa się nasze życie.Żyjemy sobie z dnia na dzień i przyzwyczaiłyśmy się do tej szarej rzeczywistości.Powiem Ci,że też mam takie małe marzenia :kino,koncert,wyjście do miłej knajpki,marzy mi się wyjazd na Woodstok latem :) Kiedyś jeździliśmy na zloty motocyklowe i było świetnie.Akumulatory naładowane na cały rok.A co do ubioru to też mam wrażenie,że wkładam byle co tylko dlatego ,ze jest mi tak wygodnie.
Anulka2503
2 stycznia 2013, 09:31Mam nadzieję, że zrealizujesz swoje postanowienia:) Niby to takie drobnostki, ale jeśli je zrealizujesz, to będziesz z siebie bardzo dumna. Lepiej założyć sobie realne cele niż robić jakieś postanowienia z kosmosu:)
Jogata
1 stycznia 2013, 21:23Wszystkiego dobrego !