Hey laseczki .Za cholerę nie mogę się zdyscyplinować i wejść w trans odchudzania.Od świąt tak mam co z tego że dwa dni jestem w miarę grzeczna ,jak trzeciego pozwolę sobię na to ,czy tamto?Nie ,nie obżeram się jak świnka póki co ,ale zawsze na mej drodze stanie coś co nie powinno,a ja nie umiem powiedzieć NIEDziś zjadłam kilka pierogów z mięsem i krokieta.Pozostałe posiłki ok ,bez zarzutu ,ale wiem ,że nie powinnam sobie na taki obiad pozwolić Jak radzicie sobie z pokusami obiadowymi? Gotowanie osobne u mnie nie przejdzie,bo już to przerabiałam.Nie wiem ile ważę ,ale na pewno waga wzrosła ,na pewno...Ale niedługo trzeba będzie wejść na wagę.
Nijka
3 stycznia 2013, 11:46Kochana święta, święta i po świętach trzeba brać się w garść. Ja weszłam na wagę i zgroza, wierz mi zgroza. Ale znowu walczę więc ty też musisz się w końcu pozbierać. do dzieła;)
Anulka2503
3 stycznia 2013, 08:39Jeśli takie obiadki nie pojawiają się często, to nie masz się czym martwić:) Jeszcze kilka dni i wrócisz na właściwe tory:)
limonka80
2 stycznia 2013, 22:29Jeżeli zdarzy Ci się zjeść "normalny " obiad ,spróbuj zjeść coś niskokalorycznego na kolację.Najgorzej zjeść coś ciężkiego na noc.
Jogata
2 stycznia 2013, 22:03Ja z jedzeniem nie mam problemu ale w trans ćwiczeń wpaść - po świętach masakra....
aneta3030
2 stycznia 2013, 20:38Kurcze mam ten sam problem te swieta i Sylwestra wybily mnie z rytmu .Za duzo jedzenia !!! Jeszcze dopadla mnie@ wiec podwojny problem ,Musimy sie wziac sie w grasc i zaczac cos ze soba robic!!!
angel121260
2 stycznia 2013, 20:20Jeden grzeszek nie zaszkodzi, byle nie za często. Chyba nie zjadłaś gara pierogów? Trzymaj się!
zmotywowana123456789
2 stycznia 2013, 20:14Ja mieszkam sama ... ale jak jadę do rodziców to gotuję osobno dla siebie ;) chociaż wszystko kusi
Marta.Smietana
2 stycznia 2013, 20:13Jeśli musze zjeśc coś normalnego na obiad to jem tyle żeby sie zmieścic w ilosci kalorii ktore zwykle pochłaniam. A najczęsciej gotuje osobno dla siebie