Hey laseczki .Pamiętacie mojego bolącego zęba z przed świąt ?dziś pozbyłam się skurczybyka raz na zawszeodwiedziłam po południu dentystę i po ząbku ani śladu .Może zabrzmi to głupio,ale zawsze wolałam wyrywać,niż bląbowaćtylko ile tych zębów wyrwać można?najważniejsze,że spokój będzie na jakiś czas ,dopóki znów coś się nie zepsuje....Dziś wkoncu byłam grzeczniutka ,bo jak już wyrwałam tego zęba ,to popołudniu nic nie jadłam ,bo się nie dałoznieczulenie prawie dwie godziny trzymało.Zapomniałam o najważniejszym .Ważyłam się dziś i nie jest tak tragicznie.Myślałam,że przez święta i ostatnie podjadanie dobiłam znów do 90-tki ,a tu troszkę mniej ,bo 87.5.Wiem,że to nadal bardzo dużo ,ale byłam pewna,że będzie gorzej.Ok to tyle .lecę do Was dziewczynki.Dobranoc
BACZEK333
6 stycznia 2013, 15:13ja mam odwrotnie,nie wyobrazam sobie wyrwania zeba ...brrr to musi bolec fest!! lecze za to 10 zebow plombeczkami -ze znieczuleniem nie jest to nic traumatycznego,raz nawet usnelam na fotelu tak mi sie blogo zrobilo.
Anulka2503
4 stycznia 2013, 09:58Fajnie, że masz już to z głowy:) A waga spadnie:) Mi też przybyło troszkę przez okres świąteczno-noworoczny, ale pozbędziemy się tego:)
Jogata
3 stycznia 2013, 21:48Tez tak mam- wzdaje mi sie ze blabowanie bardziej boli + a ten dzwiek wiertarki +masakra
mammy91
3 stycznia 2013, 21:10super wynik :D gratuluje u mnie bylo gorzej :) powodzenia
limonka80
3 stycznia 2013, 21:04No to obie jesteśmy głupiutkie.Ja też wolę wyrywać niż plombować :) Tu przynajmniej wiem ,że jeden mocny chwyt i po krzyku a to borowanie a nie daj boże czyszczenie kanałów ...Brrr.