Hey laski przesyłam buziaczki i pozdrowionka.Dzień upłynął bardzo spokojnie i miło i nawet nie mam co pisać...Ulepiliśmy bałwana z małym-pierwszego.I był taki szczęśliwy i tak się cieszył.Cały czas mówił mu-bałwanowiKocham cięprzytulał się do niego i nie chciał iść do domu.Ale się uśmiałammężuś wrócił z pracy ok 20dopiero ,ale dorwał jakąś fuchę ,więc się cieszę.Zawsze jakaś dodatkowa kasiora wpadnie....Ale już śpi ,bo jutro znów wstaje o 4,ale cieszę się że jest praca ,bo naprawdę ciężkie czasy nastały....dietkowo oki.Śnaidanko;kawka,dwie kromki razowca z pasztetem i jajkiem i ogórkiem kiszonym.Obiad;ziemniaki,dwa skrzydełka panierowane i surówka z pora i jabłka.Kolacja;dwie mandarynki.Przekąska;troszkę orzeszków ziemnych.Ale nie było najgorzej myślę....Dobranoc,do jutra.
mammy91
11 stycznia 2013, 09:15a u mnie juz sie roztopił :) i mam wielkie błoto na podworku ze nie da sie wyjsc heh :) a co do czasów to sa teraz okropne oby nie był taki cały rok :( Pozdrawiam i buziaczkuje :*:* hih
Anulka2503
11 stycznia 2013, 09:10U mnie też śnieg spadł:)
molka1981
11 stycznia 2013, 08:40U nas też nasypało ale dzieciaki jakoś do lepienia bałwana nie ciągną ;)
aneta3030
10 stycznia 2013, 21:32o jak fajnie u was snieg .Kurcze kiedy u nas spadnie? To prawda co co raz ciezsze czasy .Moj jest za poszukiwaniem pracy ,mysle ze wszystko sie ulozy .Na razie mamy duzo czasu dla siebie .Pozdrawiam buziaki
Joteczka82
10 stycznia 2013, 21:30Dziękuję.
limonka80
10 stycznia 2013, 21:28Dzieciaczki w takich sytuacjach są rozczulające :) A Twój chłopak to w ogóle jest śliczny :)))
Jogata
10 stycznia 2013, 21:22Pozdrawiam!