Witajcie kochani.Wiem,że to nie na temat odchudzania,ale potrzebuję ,by mnie ktoś uświadomił...mój synek w lipcu będzie miał cztery latka ,za rok pięć.Doszły do mnie słuchy,że za rok powinien iść do zerówki tak?bo nie rozumiem jak to teraz jest z tymi dziećmi...Ta wiadomość trochę mnie przeraziła..zawsze chciałam ,by mały chodził do przedszkola ,ale teraz wiem,ze nie będzie .No cóż czasem tak bywa.Zdaję sobie w 100procentach sprawę ,ze nie przygotuję go tak do pójścia do szkoły i nie nauczę tego ,co nauczył by się w przedszkolu.Nie to ,że nie wierzę w swoje dziecko,bo to madry chłopiec,...ale co mogę zrobić,aby jak pójdzie do zerówki nie odstawał od tych dzieci,które były w przedszkolu...Co powinno umieć dziecko ,które idzie do zerówki.może trochę panikuje,bo to jeszcze1.5roku o ile żeczywiście pięciolatki idą do zerówki.Proszę napiszcie .Za wszystkie rady będę wdzięczna ....Jeśli o dietkę chodzi dziś oki .Obrączka z palca leci ,chyba ją zdejmę,by nie zgubić .Dzię jadłam dietkowo i zawsze bym tak chciała,a najważniejsze,że nie czuje głodu.
therock
25 marca 2014, 21:54Oj, ja nie pomogę:(
Norgusia
25 marca 2014, 20:21ja ci nie podpowiem odnośnie dzieciaczka, bo mój jakiś wyrośnięty.....u mnie tez obrączka z palca leci.... przełożyłam na środkowy! hehehe
lisekcytrusek
25 marca 2014, 15:46Co prawda nie mieszkam w Polsce tylko w UK, ale moge powiedzieć, że nie powinnaś się martwić czy synek sobie da radę. Zerówka to zaś nie taka klasyczna szkoła, powinna być dużo bardziej przyjazna, poza tym poziom musi być dostosowany do wszystkich dzieci. Do tej pory i tak przecież liźnie trochę wiedzy - literek, cyfr, wiedzy ogólnej - po prostu na normalnym poziomie. Tylko z innymi dziećmi niech się oswoi: że trzeba się dzielić i że nie on jest najważniejszy, bo Pani w klasie będzie miała całe stado.
kamikadze2014
25 marca 2014, 15:39moim zdaniem tez dobrze by mu zrobiło pójście do przedszkola wczesniej, ale jak nie pójdzie to nie panikuj, to wszystko wbrew pozorom nie jest takie straszne. Rodzice sami robią więcej zamieszania niż to warto. Przed dzieckiem idącym do zerówki nie ma specjalnych wymagań że "coś musi umiec albo nie musi" Półtora roku to dla takiego smyka ogromnie dużo czasu i on jeszcze rozwinie skrzydła.tylko niech nie widzi że dla Ciebie to jakaś bardzo ważna sprawa bo sam będzie niepotrzebnie sie stresował. Moja córka poszła do przedszkola zanim skończyła 5 lat, w trakcie okazało się że idzie jej nadzwyczaj dobrze i przetransferowano ja do zerówki bez ceregieli. Doskonale sobie poradziła i szybko dogoniła "starszaków". Zanim na dobre skończyła 6 lat juz była w pierwszej klasie. teraz jest w trzeciej i jest najlepsza w klasie. Uwierz miże dziecko sobie poradzi jakkolwiek będzie, tylko trzeba mu pomóc rozwinąc skrzydła :)) i nie panikowac :)