Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie jestem normalna,,,no nie jestem!!!


Cześć kochane, dawno mnie nie było bo jak wiecie mamiczka przyjechała więc cały wolny czas poświęcałam właśnie jej :) Niestety....przypierdoliłam z 2,5 kg, ale nie ma co się dziwić! Żarłam po prostu wszystko!!!!!!!!!! W ogromnych ilościach!!!! Mc Donald o 22giej (hamburger)(frytki), lody, ciasta, ciastka różnego rodzaju, pączki, drożdżówki, gniazdka(tort)(donut) , białe pieczywo,(chleb) ziemniOki, sosy pieczeniowe, kotleciska schabowe , naleśniki, zasmażane kapustki, cukierki, czekoladowe rożki z alkoholem, torciki, sery pleśniowe, żółte(ser), cole, fanty,  od wyboru do koloru!  no KUR.. wszystko codziennie bez ograniczeń!! (szloch);( Tu kawka i słodkie, tu herbatka i słodkie i tak sobie dogadzałyśmy! Żarłyśmy nawet lody o 2giej w nocyyyyy (lody) :< No tragedia...mówię Wam! Nie jestem normalne, obie nie jesteśmy!!!!

Moje pomiary wyglądają identycznie jak po świętach, waga ciut większa, ale cm identyko, same zobaczcie:

DATA15.09.14
początek diety Bebio.pl
 / od 25.08 sama /
07.11.
2014
14.11.
2014

21.11.
2014
28.11.
2014
05.12.
2014

12.12.
2014  przed świętami 8)
WAGA63 kg :(
/67kg/
56,9 kg  (smiech)58 kg;(57,7kg 58,4 kg  (szloch)57,6 kg  8)57,4 kg
TALIA75 cm67 cm66,5cm66 cm66 cm65,5cm65 cm 
BRZUCH90 cm81,5cm80 cm80 cm80 cm79,5cm78,5cm 
BIODRA90 cm86 cm86 cm86 cm86 cm85,5cm
84,5 cm
UDO56,5 cm53 cm53 cm52,5cm52,5cm52 cm52 cm 
ŁYDKA34 cm34 cm33 cm33 cm33 cm33 cm33 cm
RĘKA29 cm27 cm27 cm27 cm27 cm27 cm26,5cm 


DATA05.01
po świętach
09.0117.0123.01
przed
odpustem

02.02
po odpuście
(szloch)
WAGA59kg58,7kg58,1kg57,4kg60,3kg
TALIA67cm67cm66cm65cm67cm
BRZUCH84cm82,5cm80cm79cm84cm
BIODRA86,5cm85,5cm85,5cm85,5cm86,5cm
UDO53,5cm53cm53cm52,5cm53cm
ŁYDKA33,5cm33cm33cm33cm33,5cm
RĘKA27,5cm27cm27cm27cm27,5cm

Zrobiłam kilka fotek żebyście zobaczyły jaka jestem "mądra"...

Dobre żarcie?????

Od dzisiaj powróciłam do pracy i do moich pojemników z jedzeniem. Jestem już po pierwszym śniadaniu, o 10tej drugie. Ponieważ moja mamuśka też przywaliła ze 3 kg, teraz ma 71 kg a zostaje jeszcze parę dni (smiech) wykupiłyśmy jej dietkę również na bebio.pl i od dzisiaj zaczyna ze mną 8) Będziemy się razem motywować, chociaż wiadomo, że ja po takim okresie odpustowym wracam do diety bez mrugnięcia okiem! Do Świąt Wielkanocnych obiecałyśmy sobie żadnych takich odpustów. W końcu muszę ujrzeć te 54 kg albo takie centymetry, które mnie zadowolą!!! Koniec świąt, i jakiś "sztucznych okazji", nawet na Walentynki nie zmierzam odpuścić! Poczytam teraz wasze wpisy, na pewno pochudłyście! Trzymajcie się!! Paaaa (pa)

  • ewelka2013

    ewelka2013

    2 lutego 2015, 10:29

    tak ja bardzo schudłam przez ten czas:))))))))) znająć Ciebie szybko zgubisz to co przybrałaś:))

    • JudytaG

      JudytaG

      2 lutego 2015, 10:36

      no Ty schudłaś najbardziej haha ale moja droga Ty to jesteś usprawiedliwiona :D Bobas i Twoje zdrówko teraz najważniejsze :) Wagą zajmiesz się później, po wszystkim :)

    • ewelka2013

      ewelka2013

      2 lutego 2015, 10:38

      wiem ale tez wracam na dobre tory nie mowie o odchudzaniu ale nie bede sobie pozwalać na cukiereczki itp bo łatwo jest czy w ciązy czy nie nabrać kg trudniej zrzucic a prawda jest taka ze im mniej się przytyje tym lepiej dojśc do siebie po porodzie i opiekowac się dzieckiem... i tego bede się trzymac zero zachcianek....:)))

    • JudytaG

      JudytaG

      2 lutego 2015, 11:24

      Ewelinka trzymam kciuki żebyś dała radę wytrzymać :D