Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dalsze zmagania


Idzie mi trochę opornie - ale przede mną bardzo aktywne dni (wracam do domku na świeta:) ). Rowerek i hula hop pójdzie w ruch, może jakieś cwiczenia tez.

Ogólnie widzę małe postępy, a szczególnie mozolny, ale (jakże motywujący) spadek masy. 
Chociaż jem trochę słodyczy (tlumacze to świętami0 to jakoś nie jestem specjalnie zasmucona ze mam przerwy w dobrym odżywianiu. W porównaniu do wakacji jest o wele, wiele lepiej :)
  • x001x

    x001x

    26 marca 2013, 22:17

    Ojej... Ja jak wracam do domu to tylko gorzej z dieta i cwiczeniami... :) A co do mozolnegospadku - lepiej wolniej i bez efektu jojo. Troche slodkiego tez nie zaszkozi, zawsze to mniej niz normalnie! :)

  • aannxx

    aannxx

    26 marca 2013, 22:13

    Będzie jeszcze lepiej:)