w ogrodzie zrobiłam niebiesko, fioletowo, żółty zakątek. Pięknie zakwitły irysy japońskie są też sanvitia, turki oraz niebieskie zwisające kwiaty podobne do fiołków. Na zdjęciu ich nie widać. Jestem w Warszawie u wnuczek . Córka z mężem niespodziewanie poleciała do Paryża kibicować Świątek Idze i wrócą dziś w nocy. My wczoraj zrobiłyśmy sobie dużo zabaw w plenerze. Pogoda piękna. Dziś będzie piknik w parku oraz spacer na State Miasto. Nie wzięłam tabletek pakując się dość szybko w domu na tarczyce i nadciśnienie. Wracam do domu w poniedziałek, jakoś przetrwam. Nie śpię od czwartej bolą mnie stopy po wczorajszym chodzeniu i maści też brak. Teraz ważniejsze są medykamenty w podróż niż ubranie. Pozdrawiam i miłego dnia życzę :-)
dorotamala02
5 czerwca 2022, 11:09Ogród zachwyca urodą. Fajne plany masz na spędzenie czasu z wnuczkami .W naszym wieku tabletki to nieodłączni towarzysze podróży, ja w torebce mam zawsze zapas na takie wypadki. Miłej niedzieli:)))
Julka19602
5 czerwca 2022, 13:07Dziękuję za miłe słowa o ogrodzie. Teraz z wnusiami mamy piknik w jednym z parków. Najbliższy ich to park zwany krasiniakiem. :))
commo
5 czerwca 2022, 10:15Piękne kwiaty.
zlotonaniebie
5 czerwca 2022, 06:14Już nie pierwszy raz zapominasz zabrać leki. Tarczyca tego bardzo nie lubi, bo po przerwie pewnie wracasz do pełnej dawki. Włóż sobie do torebki zapasowe opakowanie leków, wtedy zawsze będziesz miała je przy sobie. Zakątek z irysami piękny:))
Julka19602
5 czerwca 2022, 06:24Masz rację i czuję większy niepokój. Miłej niedzieli:))