Wczoraj był powrót z pierwszego letniego wypoczynku. Podsumowując było pięknie. Wraca proza życia, ale ona jest potrzebna by dostrzec przyjemniejsze chwilę. Waga 1.5 kg do przodu. Nie jadłam pieczywa, ziemniaków, ciast i lodów. Przepraszam zjadłam jeden sorbet przy następnym stwierdziłam że za słodki i nie zjadłam. Teraz mam wnusie przez tydzień, trochę za gorąco i nie można chodzić na place zabaw. Musimy spędzać czas nad wodą, a to trochę utrudnione bo nie ma męża i musimy korzystać z komunikacji podmiejskiej i miejskiej. Może wyprawa do Ciechocineka na baseny, tylko dość słabe połączenia. Pozdrawiam i miłych letnich dni.
zlotonaniebie
27 czerwca 2022, 11:58Te baseny to teraz są tak oblegane, że nie wiem, czy to dobry pomysł. Wszędzie tłok ponad miarę. Wczoraj podjechałam nad zalew. Jest ogromny. I myślałam, że mnie już nic nie może zaskoczyć. Ale takiej ilości ludzi to ja dawno nie widziałam. Uciekaliśmy szybciej niż przyjechaliśmy:))
Julka19602
27 czerwca 2022, 22:38Byliśmy dziś 3 godziny w Ciechocinku na wodnych atrakcjach i miło nas zaskoczyła nie za duża liczba osób. Nieraz trzeba było czekać na wejście. Moze to wina tej wysokiej temperatury. Pozdrawiam i obyśmy wytrwaly te nadchodzace upałne dni. :)))
dorotamala02
27 czerwca 2022, 11:55Wspaniałego czasu z wnuczką i żeby ją atrakcje cieszyły.Wcale nie dużo przybrałaś i teraz szybko odejdzie.:)))
Julka19602
27 czerwca 2022, 22:35Pierwszy wspólny dzień z wnusia za nami. Wspólne zabawy z sąsiadem 2 działki dalej i o rok starszy powodują że zabawy są bardziej ciekawe. W roku szkolnym po zajęciach w szkole nie ma kontaktu z rówieśnikami. Mieszkają 5 km od szkoły i dzieci mieszkają w rożnych dzielnicach Warszawy. W bloku w którym mieszkają zero dzieci. Smutne że dzieciaki mają tak mało kontaktu że sobą po lekcjach, nie to co nasze i naszych dzieci pokolenie. Pozdrawiam i oby było chłodniej bo ciężko coś zrobić na działce. :))
mania131949
27 czerwca 2022, 10:41Teraz wnukom trudno jakieś atrakcje zapewnić, bo tyle tego mają na co dzień, że byle czym ich nie zadowoli się. U nas na szczęście jest i woda "pod ręką" i park linowy i inne różności, dysponujemy autem i wszyscy umieją prowadzić samochód. Ale największą atrakcją jest polewanie się wodą z węża ogrodowego. Może i Ty im taki prysznic spraw - przy okazji ogród skorzysta, bo susza jest okrutna :-)))
Kaliaaaaa
27 czerwca 2022, 11:05O to prawda u córki w szkole wystawiają spryskiwacze ogrodowe i jest to super atrakcją:) Owszem dzieci mają dużo atrakcji ale warto pamiętać że czasem to co dla nas średnio fajne dla nich jest super atrakcyjne- własną grządka w ogrodzie, lepienie pierogów, piknik, jakieś szydełko/szycie ubranek dla lalek... U nas wszystko to super atrakcją jeśli tylko dorosły się zaangażuje:) Ostatnio córka u babci ponad godzinę grzebała w skrzynce z guzikami(a ma 7 lat). Miłego czasu z wnuczkami
Julka19602
27 czerwca 2022, 14:20Dziękuję Maniu za podpowiedź. Prysznic z węża super atrakcja. A że trudno dogodzić to prawda. Pozdrawiam :))