Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Odpuścić ?


Witajcie. 15 sierpnia jadę właśnie do Warszawy na 5 dni. Muszę w ramach prezentu zadziałać porzadkowo w domu u córki. Najważniejsze to ogarnięcie okien. Będzie sporo czasu do działania tylko boję się upałów. Jak w tytule mam dylemat. Od 3 lat gotuję potrawy teściowej i jej partnerowi oraz ogarniamy gruntownie co jakiś czas mieszkanie 50 metrowe. Wczoraj po dostarczeniu przez męża 4 toreb z posiłkami mąż spytał jak smakowało śniadanie i obiad niedzielny. I usłyszeliśmy że potrawy są niedoprawione ale zjadliwe. No nie powiem że wymagam pochwał ale wychodzi że nie za bardzo im ta kuchnia smakuje. Powiem że gotuję dobrze bo to lubię i jak gdzieś jesteśmy ma wspólnym gotowaniu to zawsze wykańczam potrawy bo mówią że tak jak ja nikt nie doprawi. Oj chyba włączę się z tym gotowaniem na 2 lub 3 miesiące niech sobie radzą. Sprzątania nie odpuszczę. Tylko czy nie będzie obrażenia się z ich strony. Zobaczymy. Waga niestety raz do góry raz w dół , taka huśtawka ok 2 kg. Nie można sobie pofolgować z wybranego celu. Zagubienie dotychczas kilogramów od wagi wyjściowej spowodowało lepsze samopoczucie. Niestety włosy wypadają nic nie widać poprawy. Eutyrox został zwiększony tygodniowo o 50 dawki. Zobaczymy. Miłego świątecznego dnia i nadchodzącego tygodnia. 

  • Użytkownik4709096

    Użytkownik4709096

    19 sierpnia 2022, 06:29

    Trzymaj się, pozdrawiam.

  • araksol

    araksol

    15 sierpnia 2022, 19:13

    Ja bym nie poczula sie obrażona. Przyprawy można dodać. sama lubie duzo i nieraz slyszalam że ich za dużo

  • LoveSchabowe

    LoveSchabowe

    15 sierpnia 2022, 12:59

    Akurat taka krytyka Twojej pracy i dobrego serca jest bezczelna. Wszystko da się ubrać w odpowiednie słowa, by wyrazić swoje zdanie ale nie zdeptać. Gdybym była na Twoim miejscu i nie była zołzą to bym spytała jakie przyprawy im bardziej pasują. Ale że ogólnie raczej jestem zołzą to bym przestała dla nich gotować.

  • dorotamala02

    dorotamala02

    15 sierpnia 2022, 11:43

    To oczywiste że słowa krytyki za dostarczane posiłki Cię zabolały. Ja pewnie bym nie odpuściła ale zmniejszyła dostawy albo ilościowo albo ich częstotliwość. Jeśli nie potrafią tego docenić to powinni poczuć to na własnej skórze a jak się poskarżą to zwaliła bym na trudne czasy.Pozdrawiam serdecznie:)))