Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
I jak dieta?


Witam wszystkie panie...
 Dzisiejsze sniadanie: bulka z rodzynkami (byla taka swiaza, ze nie moglam sie oprzec:)), herbata bez cukru i activia.Hmmm... zastanawia mnie to, czy ja jestem jakas dziwan, czy ta activia nie dziala... jem juz od 6 dni, a nie ide do toalety, tylko mi sie przewraca wszystko w zoladku...dopiero po popoludniowej kawie sie rusza... :D
moja kondycja ma sie juz lepiej... wczoraj tez bylo bieganie, tylko bylo strasznie zimno i dzis sie zle czuje... gardlo mnie boli i glowa...no wiec leze w lozku...ale wzielam aspiryne i chyba zaraz wskocze na rowerek i pojade 13 km do siostry...:) co do rodziny to przekazywanie genow jest niesprawiedliwe... bo ja zawsze mialam problemy z waga,a z kolei moja siostra chcialaby przytyc, a nie moze... tak zle i tak niedobrze... :)) 

wczoraj skusilam sie na loda i troche zapiekanki makaronowej... co za grzech!!!! a znow dzis nie mam ochoty nic jesc...:/

Pozdrawiam wszystkie i zycze wytrwalosci!!! milej niedzieli:))