Witajcie serdecznie:) Jak wam idzie dietka? U mnie nienajgorzej:) czuje sie lzej, ale sie nie wazylam... poczekam jeszcze troche:) Pan cienn zmotywowal mnie do tego, by pojechac dzis rowerem do pracy.... :) 9km... ciesze sie i musze juz zaraz wyjechac, zeby sie nie spoznic:)
S:2 kromeczki chleba ciemnego z migdalami (polecam!) z dzemem i kawa... i jeszcze jedna wypije z mlekiem.
O:jeszcze nie mam zadnych pomyslow. Propozycje? Piszcie... cos lekkiego i szybkiego:)
Milego dnia i trzymajcie sie w swoich postanowieniach! pa:D