dzis pokazala 66,6... jakos dziwnie...:(pilam duzo, nie chodzilam glodna wiec nie wiem dlaczego...
Wczorajsza kolacja to same owoce... mango, mandarynki, jablko...
Dzis bylo calkiem fajnie i grzecznie:)
S: 2 kromki kartoflanego z serkiem czosnkowym
P: owoc
O: 2 ziemniaki, piers z kurczaka w sosie smietanowym, korniszonki
P: jogurt
K: pewnie znow owoce, bo nie mam na nic ochoty....
i do tego kilka kaw, herbat zielonych...
teraz to wszystko bo sie spiesze: ide z dziewczynkami na impreze:) papa do jutra!!! :D
kamilka94
26 listopada 2011, 19:00Udanej imprezy :) Oj moze tyle schudlas ;)