Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
DZIEŃ 4 / 02.07.13


Hej! O jejku, jejku, ale mnie pupa boli bo siodełku rowerka..  mam za wielki zadek na to maleństwo. Hehe. Ogólnie to bardzo zmęczona, senna. Miałam tyle do roboty. Musiałam umyć i wypucować samochód, obszorować bramę ponieważ niedługo będzie malowana, poodkurzać dla babci w domu. Dodatkowo do tego jazda rowerem nie wiem ile, oczywiście na papieroska z kuzynką dwa kilometry za wioskę trzeba pojechać żeby nikt nie widział. Więc brzuszki, rowerek stacjonarny i taniec dzisiaj sobie odpuściłam. A tak wgl to jakoś dzisiaj mało zjadłam, zapomniałam wziąć ze sobą II śniadania to niestety nic nie zjadłam o mój obiad był ochydny... NIGDY WIĘCEJ!  Więc nawet nie zaliczę tego jako posiłek. Lecz za to najadłam się podwieczorkiem, a jadłam to co zawsze  i kolacja pychotka! 

śniadanie 10:00
- 1 kromka chleba pełnoziarnistego
- plasterek polędwicy drobiowej
- pomidor
II śniadanie 12:00
--------------------
obiad 14:00
--------------------
podwieczorek 17:00
- jogurt naturalny + musli + brzoskwinia
kolacja 20:00
- jajecznica + 1 kromka chleba pełnoziarnistego

Dodatkowo wypiłam 2 szklanki zielonej herbaty i 1,5 l wody.

ĆWICZENIA:
- 2-3 h roweru
- 40 pompek "ściennych" (ręce oparte o ścianę)


Pozdrawiam! 
  • bestumed

    bestumed

    2 lipca 2013, 21:16

    ale duzo cwiczysz. :)

  • Invisible2

    Invisible2

    2 lipca 2013, 20:53

    Powodzenia! :)