Z moją dietą jest jak najbardziej wszystko ok. Jutro nareszcie idę na kolejną wizytę do dietetyka! JUTRO WAŻENIE! Nie mogę się doczekać. Zobaczymy ile to mojego sadełka zgubiłam.
śniadanie 10:00
- 1 kromka chleba pełnoziarnistego
- plasterek polędwicy drobiowej
- pomidor
II śniadanie 12:00
- 1 brzoskwinia
obiad 14:00
- gotowane brokuły
podwieczorek 17:00
- jogurt naturalny + musli + wiśnie
kolacja 20:00
- jajecznica + 1 kromka chleba pełnoziarnistego
Dodatkowo wypiłam 2 szklanki zielonej herbaty i 1,5l wody.
ĆWICZENIA:
- 5 h na rowerze
dwutlenekwegla
5 lipca 2013, 12:54Nie, to na pewno nie od ćwiczeń. Ja na Twoim miejscu poszłabym do lekarza... A co do menu, dodaj proszę do obiadu jakieś mięsko bo tak licho trochę i może kasza gryczana? Przynajmniej się najesz ;)
Gordita.
4 lipca 2013, 23:15Powodzenia :)