przedtem dodałam pomiary, jakieś efekty są ale i tak małe, ale cóż, nie ćwiczyłam, postawiłam tylko na diete.... ale jestem dobrej myśli. I tak jestem z siebie dumna że trwam nadal i zapał wcale nie wygasa :)
Dziś zjadłam:
śniadanie: owsianka
potem: pół wędzonej ryby, 2 małe jabłka
obiad: wątróbka ( 2 łyżki) z ryzem brązowym i sałatka ( sałaty 2 rodzajów, pomidor,
szczypiorek)
potem: garstka płatków kukurydzianych
koalcja: pół ryby wędzonej, 2 łyżki brązowego ryżu, jajko na twardo
potem: 2 kostki gorzkiej czekolady
Rosalin
16 marca 2013, 13:59Nie poddawaj się, efekty skoro są- to jest dobrze :) Pozdrawiam.
chocollatee
16 marca 2013, 13:16Dobrze jadasz:) może dodaj jeszcze zamiast ćwiczeń długie spacery , lub aeroby a efekty będą lepsze.