Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 25


z samego rana pokręciłam 5 min na hula-hopie, nie chce za duzo bo to moje poczatki i boje się siniaków, zrobiłam też 20 skośnych brzuszków.

Dziś zjadłam:
śniadanie: owsianka
potem: jabłko, plasterek szynki, jabłko (podjadłam troszkę płatków kukurydzianych bo byłam głodna)
obiad: smażona w przyprawach pierś kurczaka , 2 ziemniaki, 2 ogórki małe kiszone
potem: 2 ciastka, batonik fitness (93 kcal)
kolacja: omlet, barszcz
  • mrs19bubble94

    mrs19bubble94

    17 marca 2013, 21:59

    Do hula hopu trzeba się przyzwyczaić. Ale gdy już się oswoisz nie będziesz mogła przestać :P

  • Rosalin

    Rosalin

    17 marca 2013, 17:53

    Zazdroszczę hula hop, ja nie mam przyrządu ani miejsca do ćwiczeń na nim, a szkoda :( Ale smacznie u ciebie, pozdrawiam!

  • Julia551

    Julia551

    17 marca 2013, 13:03

    Ja nie umiem kręcić chociaż próbowałam kilka razy;)

  • kasiqa22

    kasiqa22

    17 marca 2013, 13:00

    malutko kręciłaś, ale fakt, siniaki to zgroza:)