Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 51


hej ;*
kurcze... wczoraj kolezanka z klasy zaprosiła mnei na posiadówe, mieszka ponad 40 km ode mnie, dlatego jej odmowiłam , miałam też ambitny plan pisać prace maturalną. Byłam w domu, zadzwonila, jedna, potem druga kolezanka i dalam sie namowić. nie pocwiczyłam wczoraj nic. noc zarwałam, ale przynajneij nie było wielkiego obrzarstwa ani pijaństwa. zjadłam tylko 4 czipsy, ciasteczka jadłam owsiane (z płatków,musu jabłkowego,ziaren), żadnych paluszkow, napojow.. tylko sok 100 procent grapefruitowy no.. i 3 lampki wina białego, dzis muszę odpokutować.

coś fajnego może na oczyszczenie organizmu polecacie? no i oczywiscie bedzie dużo ruchu dzis, oj bedzie :)

od rana zjadłam:
- pół kanapki z serem ogórkiem i pomidorem
- jabłko
- 3 kanapki z szynką, papryką, szczypiorkiem i sałatą
- wątróbka z cebulą czerwona
- grapefruit i kiwi
  • ohhZiuta

    ohhZiuta

    14 kwietnia 2013, 20:29

    Te ciasteczka owsianie nie dadza mi życ.....mniam mysle o nich intensywnie dzieki Bogu tylko mysle:)

  • laauraa

    laauraa

    14 kwietnia 2013, 20:24

    dlatego lubię Twoje jadłospisy bo jesz mądrze i się nie głodzisz! :)

  • mulwabulwaiziemniaki

    mulwabulwaiziemniaki

    13 kwietnia 2013, 20:28

    Ja bym zeżarła więcej! Bądź z siebie dumna, że się powstrzymałaś ;>

  • .Piugeth.

    .Piugeth.

    13 kwietnia 2013, 20:20

    aaaaaaaaaa wątróbka, wychodzę :D haha

  • .Piugeth.

    .Piugeth.

    13 kwietnia 2013, 20:20

    aaaaaaaaaa wątróbka, wychodzę :D haha

  • SummerBeauty1990

    SummerBeauty1990

    13 kwietnia 2013, 19:05

    oj tam, oj tam :) Mój atak łakomstwa w porównaniu z Twoim kontrolowanym posiedzeniem z kumpelami to nic takiego :D Nie ma czego odpokutowywać :)

  • justme.

    justme.

    13 kwietnia 2013, 15:13

    bo nie bylam głodna, w nocy sobie nie żałowałam ;)