stres maturalny = brak cwiczen = słabiuko z dieta plus 18stka w miniony weekend
tak wygladają moje dni w ostatnim czasie.
Ludzie.... nie przeżyje jutra, o 17.00 mam ustny z polskiego, dzis skonczylam pisac pracę, nie umiem jej mowić, teraz ide spac zeby się wyspac i od rana sie tego uczyc plus ogarnąc jakieś biografie itp... byle tylko nie stać jak kołek tylko mowić...
jak wy wspominacie ustne z polskiego? zdarza sie nie zdać? dzis jeszcze w miare na luzie ale jutro będę przerażona.
od soboty wielki powrót do zdrowych nawykow - w piatek ostatnai maturka pisemna ! :D
laauraa
18 maja 2013, 14:40polecam pieczone jabłko, łatwo zrobić a naprawdę smaczne! :)
laauraa
14 maja 2013, 08:09U mnie chyba wszyscy zdali :) ja pamiętam, że się strasznie stresowałam, cała się trzęsłam przed :D ale naprawdę niepotrzebnie, będzie dobrze! napisz koniecznie jak poszło
OnceAgain
14 maja 2013, 07:57Kochana dasz radę :). Ja niestety a może stety miałam starą maturę więc na ustnym były 3 pytania ze 100 i trzeba było tworzyć na bieżąco :)
WhatBliss!
13 maja 2013, 22:51przeżyjesz:)!! trzymam kciuki za osiągnięcie marzeń i życzę spojnej nocy:)! pozdrawiam:*!
siczma
13 maja 2013, 22:41powodzenia, dasz radę!
Roszpunka.m
13 maja 2013, 22:39Tegoroczne maturzystki- łączmy się! Ja też nie zaczęłam się uczyć polskiego, ale mam 21. Na szczęście wszystkie pisemne już za mną- uff.. :) Powodzenia Ci życzę na tym egzaminie i wracaj do zdrowego jedzonka! :)
mrs19bubble94
13 maja 2013, 22:31Ja sie nie zaczelam uczyc jeszcze ale mam az 27. Powodzenia!