Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem bardzo wybredna jeśli chodzi o jedzenie. Lubię gotować i piec dla rodziny. Jestem bardzo nieregularna. Trwam na diecie i idzie mi dobrze ale jak cos sie stanie (np grypa itp) przestaję i ciężko wrócić mi na właściwe tory.

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 750
Komentarzy: 1
Założony: 28 stycznia 2018
Ostatni wpis: 31 stycznia 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
JustMeMilena

kobieta, 34 lat, katowice

168 cm, 102.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

31 stycznia 2018 , Skomentuj

Styczeń był trochę ciężki dla mnie. Strasznie przeszłam grypę i jej następstwa brak apetytu, osłabienie, bezsenne noce. Na koniec jeszcze problemy z powiększonym migdałkiem. Cieszę się, że to już koniec. Zaczyna się luty i jestem pełna nadziei, że wszystko pójdzie z moim planem. Bardzo lubię wszystko planować i moje plany zwykle realizuje.

Jadłospis dzisiejszy: mało zdrowy bo wszystko praktycznie w biegu.

- hot-dog z dobrą kiełbaską którą znalazłam w tureckim sklepie

- zupka chińska ( nie jestem z tego dumna bo ponad 3 lata nie jadłam ale potrzebowałam coś na szybko zjeść)

- kanapki z serem żółtym i papryką

- banan

- kawa ze Starbucksa

Kroki: 14532

Spalone kalorie: 881

Styczeń kończy się bardzo miło ponieważ byłam na kawie i spacerze z kimś kto sprawia, że uśmiech pojawia się na mojej twarzy kiedy sobie o nim pomyśle. Mam tyle energi że jeszcze zrobie brzuszki przed snem. Niestety dopiero za miesiąc będę mogła się zważyć. Chciałabym zobaczyć 96 na wadze i to jest mój malutki cel. Dam radę.

30 stycznia 2018 , Skomentuj

To był bardzo intensywny dzień, od 6:40 na nogach. Wizyta kontrolna w szpitalu z tata a potem zakupy.

Dzisiejszy jadłospis:

- placki ziemniaczane ( z torebki, koszmaru nie było, dało się zjeść ale nigdy wiecej bez porownania do tradycyjnych tartych z ziemniaków)

- kanapki z serem żółtym i pomidorem

- płatki owsiane górskie na mleku

- owoce

Suma: 1764 kcal

Ilość kroków: 10317 

Spalone kalorie: 632

Wracam na dobre tory, tylko trzymac się wyznaczonej ścieżki. Jestem zmęczona ale to pozytywne zmęczenie bo wiem, że pożytecznie wykorzystałam ten dzień.

29 stycznia 2018 , Komentarze (1)

To jest mój nowy początek. Zostawiam za sobą wszystkie próby, sukcesy i porażki z odchudzaniem. Liczy się tylko teraz. Czemu akurat dzisiaj zaczynam ponieważ wyzdrowiałam, praktycznie cały styczeń chorowałam plus złe samopoczucie.

Mój dzisiejszy jadłospis:

- kluski na pare z jogurtem

- 2 małe kawałki pizzy z kurczakiem

- tortellini z serem

Nie są to super zdrowe posiłki ale zależy mi na tym by utrzymywać dzienne zapotrzebowanie kaloryczne na poziomie 1800 kcal.

Jestem aktualnie w Anglii wiec nie mam możliwości ważenia się więc czekam na powrót do Polski by sprawdzić swoje postępy. Wyjeżdżając chciałam po powrocie zobaczyć 94kg. Myślę że może być ciężko przez ten styczeń. Luty bedzie lepszy.

Dzisiejsze wyniki:  Zrobiłam 6091 kroków i spaliłam 371 kcal.

Nie jest źle ale osiągałam lepsze wyniki ale to początek wiec się rozkręcam.

Mój cel na luty: Zrobić wiecj niz 20000 kroków jednego dnia. Udalo mi się to w październiku poprzedniego roku wtedy zrobiłam 20608 kroków i chce to pobić. W Angli jestem od grudnia i najwięcej tutaj zrobiłam 15143 kroków.