Waga pokazała ósemkę z przodu. Niestety, ale 80 kilogramów to za dużo. Jestem tak gruba, że nie mam siły biegać z moim dzieckiem, męczę się, bo mam ogromny balast w postaci co najmniej 20 kg nadprogramowego tłuszczu.
Po przejrzeniu się w lustrze, stwierdziłam, że wracam na dietę, ale RADYKALNIE - raz na zawsze - kończę z nałogiem coca-colowym. Ile razy można postanawiać, że się rzuca nałóg? Dobrą okazją - i ostateczną - był Nowy Rok. Postanowiłam, że definitywnie rzucam coca-colę.
Uzmysłowiłam sobie, że puszka coli zawiera 11 kostek cukru, a skoro dziennie wypijałam takich puszek przynajmniej 7, a w porywach 10, to wychodzi, że dziennie zjadałam pół kilograma cukru (nie tyle w czystej postaci - bo przecież cukru z cukiernicy łyżeczką nie wyjadam), więc to chyba jakieś przegięcie. Sumując liczby wychodzi, że przez cały okres mojego uzależnienia zjadłam 2 tony cukru!! Tak! dwa tysiące kilogramów - dokładnie tyle, ile waży mała ciężarówka... SZOK! Powinnam dostać medal z kalafiora z cukrowni, za to że jestem bardzo dobrym klientem. (︶︹︺)
Jak wspomniałam Nowy Rok to była dobra data, by złożyć sobie jakieś postanowienie. I postanowiłam. Odrzucam colę i biorę się za swoją wagę. Póki co - trzymam się dzielnie.