jak to zwykle bywa, po upadku muszą być powstania. jutro zaczynam. przygotowałam już sobie taki jadłospis, bym tylko jakieś dodatki (jogurt albo truskawki czy roszponkę) mogła kupić w warzywniaku i przez cały dzień nie wyścibiać nosa z biura, by nie kusiły mnie drożdżówki, kawa mrożona i coca-cola z sąsiedniej kawiarni. masakra, ale to co widzę w lustrze, to już zaczyna być straszne. ;)
bursztynek28
5 sierpnia 2018, 22:09Tak własnie robię, zapisuję się i wychodzę cały czas. Na czacie powiedzieli, że nie ma takiej możliwości by mnie dopisali....liczę więc na cud.
justyna3000
5 sierpnia 2018, 23:43trzymam kciuki by się udało!! :-*
bursztynek28
5 sierpnia 2018, 21:56Ja walczę od tygodnia. Nie jest najgorzej. I usilnie próbuje trafić do "naszej" grupy. Na razie bezskutecznie....:( Trzymam kciuki Justyna , wreszcie kiedyś będziemy miały upragnioną figurę.
justyna3000
5 sierpnia 2018, 21:59Monia, próbuj na grupę średnio aktywną. A zapytaj na czacie. Może Cię przyporządkują :-) Zostałyśmy we trójkę - byłoby super gdybyś do nas trafiła! Wchodź i wychodź, aż nas znajdziesz. :-)
martynikaliv
5 sierpnia 2018, 20:32Ja zaczne jak wroce z wakacji. Wracam na sprawdzona kilka lat temu diete slimming world. Powodzenia nam zycze.! Jaka diete stosujesz?
justyna3000
5 sierpnia 2018, 21:02ja na vitaliowej jestem. właściwie zaczynam od jutra. nigdy nie próbowałam żadnych innych, a na tej udało mi się osiągnąć upragniony efekt. jedyna rada = chyba zmienić nawyki na całe życie, bo inaczej wracają kilogramy tak szybko jak wracają stare nawyki :( trzymam kciuki! odezwij się jak zaczniesz :-)