przeglądałam swój pamiętnik, bo po raz setny chciałabym jednak wskoczyć na dietę i już na niej pozostać i... okazało się, że dzisiaj mija równe dziesięć lat, odkąd znam Vitalię i... jestem grubsza niż na początku. nie napawa to optymizmem...
przeglądałam swój pamiętnik, bo po raz setny chciałabym jednak wskoczyć na dietę i już na niej pozostać i... okazało się, że dzisiaj mija równe dziesięć lat, odkąd znam Vitalię i... jestem grubsza niż na początku. nie napawa to optymizmem...
bursztynek28
25 lipca 2018, 11:05Justyna jest myśl :)
justyna3000
24 lipca 2018, 21:47Dziewczyny, jak wszystkie tak siedzimy a właściwie kucamy w Vitalii = może trzeba zapiàć wrotki i do dzieła!
bursztynek28
24 lipca 2018, 17:38Justyna , to niesamowite , że znów w podobnym czasie wskakujemy na Vitalie. Trzymam za Ciebie mocno kciuki . Ja zaczynam od jutra
justyna3000
24 lipca 2018, 21:46Monia, poproś by dołączyli Cię do nas. Albo zapisuj się i wychodź z grup aż do nas trafisz z powrotem!! (my jesteśmy grupa średnioaktywna) CAŁUS!!
justyna3000
24 lipca 2018, 21:46Komentarz został usunięty
MagiaMagia
8 lipca 2018, 20:35Ladna rocznica ;) Ja jestem rok dluzej na vitalli... ale tak naprawde odchudzam sie drugi raz. Zostawilam sobie cala historie wagi, bo tylko tak potrafie sie zmotywowac i przekonac, ze sie uda. Zycze nam powodzenia!
Berchen
8 lipca 2018, 16:05hahahahahah, widze ze klub zalozymy - ja juz 11 rok, zaczynalam z duzo nizsza waga, miewalam w granicach ok 10 kg wzloty i upadki - teraz wydaje mi sie ze wiem dlaczego - bo nie sluchalam organizmu tylko staralam sie sprostac zasadom roznych diet , ktore dla mnie zupelnie nie byly dobre. Zawsze to co w pocie czola uzyskalam wracalo blyskawica:):):). Teraz od roku krok po kroku wprowadzan STALE zmiany w swoim stylu zycia, odzywianie i relaks - bo stres byl moim najwiekszym wrogiem. Wiem ze tym razem uda sie , co nie znaczy ze pozegnam Vitalie - ale tu juz chyba zagalopowalam sie w marzeniach, hahahha, powodzenia.
justyna3000
5 listopada 2018, 01:11i jak? wprowadziłaś plan w życie?
Berchen
5 listopada 2018, 06:06trwam , od jakiegos czasu jesetem tez konsekwentniejsza, pisze o tym w pamietniku:)
nitka67
8 lipca 2018, 15:31To cie pociesze.....na vit tez od wiekow. Zaczynalam z waga 107 chyba. Bywalo ze wazylam 75kg.....ale dzisiaj niestety znowu jestem trzycyfrowa.....odchudzanie to czesto syzyfowa praca. Na szczescie zadna praca nie hanbi wiec bierzmy die do roboty!
justyna3000
5 listopada 2018, 01:10Dziewczyny, j jak Wam idzie? spada coś w dół? ja wróciłam i powoli gubię balast. trzymam kciuki za Was!!