To jest ostatni pierwszy dzień, jeżeli chodzi o diety. Nie ma więcej diet. Walczę o nową siebie, na całe zycie. Nie -zgubić i nadrobić. Nauczyć się zdrowego życia to mój nowy cel. Zakupy zrobione, jadłospis przygotowan, miary ściągnięte, waga sprawdzona. Zaczynam. Od dziś. Nie dla kogoś, dla siebie. Dla własnego zdrowia i samopoczucia. START!!!
longwaytoheaven
9 sierpnia 2016, 11:34Powodzenia! :-)
justyna433
9 sierpnia 2016, 11:20Jedna nie jesteś;) Miej, miej, taki kat nad głową się przyda;)
boska.joe
10 sierpnia 2016, 09:07jako kat mogę się nie sprawdzić gdyż dyscyplina nie jest moją mocną stroną, ale może myśl, że ktoś patrzy pomoże :)
boska.joe
9 sierpnia 2016, 11:13a jednak nie jestem jedyna co nie potrafi dotrzymywać sobie słowa. witaj!! ostrzegam, że mam cię na oku ;)