zjedzone: ok 1600 cal
wyćwiczone : ok 400 cal
No i jestem po wizycie na siłowni, ciesze się że w końcu sie zmogłam, jak wam poczynania idą kochane??:)
Ja czuje się świetnie, energii tyle... właśnie zjadłam kisiel z jabłka, jeszcze sandwich z serem i zaliczam cały dzień bez podjadania :)
xxx
Nie poddajemy się i walczymy! :)
19poziomka91
12 lutego 2013, 20:48Świetne podejście ;D Jeśli chodzi o ćwiczenia z Ewą to polecam Killera - chociaż jest naprawdę zabójczy, daje mi dużo energii i siły do działania ;) Pozdrawiam :)
kaeri666
12 lutego 2013, 11:59Ja wole poplywac niz silownie :D Jakos mi LZEJ w wodzie robic cwiczenia:)) Dobrze ze energia Ci sprzyjaa :D Walczymy dalej :)
Ecambiado
12 lutego 2013, 00:12Walczymy !:) Dokładnie! Mimo wszystko:)
Blackkanddwhiteee
11 lutego 2013, 20:21i wagi w kąt i centymetr w ruch ! :)