Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
WALENTYNKI!!!- mój 18 dzień diety;)


Mimo wszystko trzymam się jeszcze po tych 18 dniach całkiem dobrze. Dziś walentynki, mój luby właśnie śpi, bo wrócił z pracy, nie mamy nic zaplanowane, ale pewnie gdzieś się dzisiaj wybierzemy;)
Wczoraj wieczór poćwiczyłam 26 min przy programie ćwiczeń Biggest Loser, pot spływał ze mnie jak wodospad  Do tego zrobiąłam serię brzuszków i grzbietów, żeby wyszło równe  30 min. Dziś miałam basen i przepłynęłam kraulem 40 basenów, czyli 1000 m i jestem zadowolona, dawno nikt mnie tak nie zmotywował jak profesor wiszący nad głową;)
W weekend planuję iść z lubym na marszobieg ok 10 km wokół jeziora jak tydzien temu. Była śliczna pogoda aż chciało się wyjść z domu. Mam nadzieję, że przebiegnę więcej niż ostatnio, w końcu ćwiczę więc jestem silniejsza.

Moje małe zasady, które próbuję sobie przyswajać i wypełniać:
- jeść zdrowo i jeść produkty nieprzetworzone
- starać się jeść jak najwięcej warzyw, do każdego posiłku i pić dużo wody mineralnej, niegazowanej
- owoce starać się jeść tylko do godziny 12, chyba, że mam straszną potrzebę czasami zjeść ich więcej, np jakiś koktajl lub gdy nie ma nic innego w domu
- słodyczę jeść tylko wtedy, gdy mam okres i mam taką potrzebę, lub gdy jestem na urodzinach to nie wypada odmówić tortu. Zawszę mogę powiedzieć, poproszę cieniutki plasterek, bo nie przepadam za tortem, ciastami lub nie jestem głodna. A zresztą wychodzę z założenia, że nie wszyscy muszą o tym wiedzieć, że się odchudzam. Wystarczy, że wiem ja i mój ukochany;)
- nie jeść po godzinie 20 i nie jeść ciężkich dań
- nie jeść białego chleba, makaronu i ryżu, ziemniaków, wszystko brązowe,
- pić herbatę niesłodzoną, pić herbatę czerwoną lub zieloną, kawę mogę sobie posłodzić 1 łyżeczkę
- starać się jeść tylko dania pieczone lub gotowane, nie smażone tylko podduszane,
- ćwiczyć codziennie min 30 minut, kiedy mogę więcej to więcej
- uczyć się systematycznie, systematycznie dbać o ład i porządek w domu
- dbać więcej o siebie, systematyczna depilacja, balsamowanie, malowanie paznokci i in.


Już marzę o 71-70, żebym miała  więcej motywacji!!
  • Bibilencja

    Bibilencja

    14 lutego 2013, 23:28

    niezły dzień :) Co do zdjęć to wstawię jak schudnę, chyba, że coś mi jednak strzeli do głowy ;) Powodzenia w trzymaniu się zasad :)