Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
\m/


Już od dłuższego czasu wychodzę z założenia, że abym czuła się szczęśliwa muszę się porządnie wsłuchać w siebie i robić tylko to, co naprawdę lubię. I od dłuższego czasu też tak się dzieje. Nie patrząc na to co powiedzą czy pomyślą o mnie ludzie, robię tylko to, co uważam za słuszne. Nawet jeśli nie jest to powszechnie uważane za rzecz normalną i rozsądną. Bo co tak naprawdę jest normalne?


W ten oto sposób stało się dla mnie normą, że większość zarobionych pieniędzy wydaję na części do mojego samochodu, które często zajmują pół mojej sypialni. Że odliczam dni do kolejnego zlotu, na który często jadę przez pół Polski. Że nie obroniłam się w terminie, rzuciłam wszystko i pojechałam do USA. Że nie mam zamiaru wychodzić za mąż. Że noszę irokeza i zbyt dużo kolczyków. Generalnie przyświeca mi myśl "najpierw zastanów się co tak naprawdę chcesz w życiu robić. A później po prostu zacznij to robić".


Właśnie wpadłam na kolejny genialny pomysł z serii "Jak uprzyjemnić sobie życie?". Metallica zagra 10 maja w Warszawie. I choćby mieli mnie wyrzucić z pracy za zorganizowanie sobie kilku wolnych dni, choćbym miała wydać na wszystko połowę wypłaty - będę tam.

Przy okazji polecam wam >> BEST PERFORMANCE EVER <<

\m/



  • 53szprotka

    53szprotka

    13 lutego 2012, 19:25

    :-)

  • skrzydla.motyla

    skrzydla.motyla

    9 lutego 2012, 09:50

    Twoje wpisy są cudowne :-)! Wyobrażam sobie Ciebie z zawaloną sypialnią, z której wystają części od samochodu ;-). Ps. \m/ yeah! Mój 4-letni synek uwielbia w trakcie ciężkich utworów składać w ten sposób ręce i wykrzykiwać "Kocham metallll!". Nie dziwię mu się, ma to po rodzicach ;-). Pozdrawiam :-).

  • 53szprotka

    53szprotka

    8 lutego 2012, 19:08

    MAsz racje trzeba realizowac swoje marzenia. A co do wolnego w pracy moze jakies zwolnienie sobie załatw! Pozdrawiam

  • kllamka

    kllamka

    8 lutego 2012, 18:29

    to się bardzo cieszę, bo taki był zamysł tej notki ;)