Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Poradźcie!!


Dziś połowa killera + przysiady na pupkę, bo jutro 3h treningu :) Wiem że zastuj wagi jest normalny podczas odchudzania, ale co robić w takiej sytacji, aby go przyśpieszyć? Niektórzy mówią że jeden dzień jeść co się chce, ale drugiego dnia od razu powrócić do diety i pójdzie.. Co myślicie? I co poradzicie?