Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Mój ulubiony chlebek bezglutenowy ;)))


-- i gotowy ;) 

Robię właśnie mój ulubiony chlebek z kaszy gryczanej. Piekłam już wiele chlebów, na różnych mąkach. Nawet robiłam domowy zakwas chlebowy. Ten jednak dla mnie najlepszy i najprostszy ;)))
W smaku przypomina na zakwasie ma lekko kwaśnawy zapach Skład: Kasz gryczana niepalona + sól i to wszystko !!! jako opcja można urozmaicać__  dodaję pestki dyni , dzisiaj dodatkowo siemię lniane.
Kiedyś dodałam rodzynki i był przepyszny. Można tez żurawinę. Była tez opcja z orzechami włoskimi i tez rewelacja.

słuchajcie wytrzymuje mi tydzień i zero pleśni. Poza tym jak ostygnie jest zwarty i można kroić cieniutkie kromeczki! a to zawsze problem bo chleby sklepowe trzeba kroić grubo bo się rozwalają.

Jak się upiecze wstawię oczywiście ;))

  • k_laudia

    k_laudia

    14 marca 2017, 13:32

    Tak tutaj tylko kasza żadnej mąki, bez proszku do pieczenia, bez tłuszczu ... chyba ze z pestek dyni itd. Tez nie jem dużo chleba ale nieraz przyjdzie 'smak' ;))

  • angelisia69

    angelisia69

    14 marca 2017, 13:27

    z takiego "ciasta" robilam nalesniki ;-) ale chlebow nie pieke bo nie jadam pieczywa.Twoj az mi zapachnial ;-)

  • izabela19681

    izabela19681

    14 marca 2017, 11:12

    kasza a nie mąka gryczana?

  • k_laudia

    k_laudia

    14 marca 2017, 10:44

    TEN JEST ŁATWIEJSZY I NIE MA PROPORCJI HAHA WSZYSTKO NA OKO ;) I WYCVHODZI IDEALNY Z CHRUPIĄCA SKÓRKĄ. WIECZORKIEM POSTARAM SIĘ ' OGARNĄC PROPORCJE' ;) NIGDY Z ZADNEJ MAKI MI TAK NIE SMAKOWAŁ JAK TEN!!

  • monka78

    monka78

    14 marca 2017, 10:00

    proszę o dokładne proporcje bo ja piekłam z mąki gryczanej,ryżowej i kukurydzianej ze słonecznikiem,i byłam zachwycona.Masz rację sklepowe są prawie nie jadalne.

    • k_laudia

      k_laudia

      15 marca 2017, 09:12

      robią na oko: ok 500g kasza gryczana niepalona + łyżeczka soli himalajskiej + wg uznania dodatki ( chociaż nie trzeba ich dawać) np. pestki dyni, pestki słonecznika, siemię, rodzynki, orzechy itd. itd. Kto co lubi Sucha kaszą zalać wodą w misce tak aby zalać ją ok 2-3 cm ponad poziom kaszy. Moczyć cała noc rano, bledniemy kaszę na papkę + dodajemy resztę składników. i do pieca na 60 min temp ok 180 stopni Podobno powinno to w blaszce przeleżeć jeszcze cały dzień- ale jak piekę od razu bo nie widziałam różnicy miedzy czekaniem o dzień dłużej. Pewnie większa fermentacja zachodzi o może zapach jest bardziej ; kwaśny' ale to dopasować pod swoje gusta ;)