Cześć dziewczyny!
Ostatnio będąc na zakupach doznałam tzw "szoku rozmiarowego" ! Stwierdziłam, że pora zakupić jakiś nowy strój kompielowy bo w starym "wystają boczki" "źle układają się cycki" "nie podoba mi się już" i "przecież ma już 4 lata!" Wybierając stroj: mamo, podaj mi strój, XL najlepiej jak jest. Uwaga, przymierzam. I nagle "mamo gacie mi spadają same, cycki mi zmalały!" Z jednej strony fajnie, że gatki spadają a z drugiej zasmucił mnie fakt z cycuszkami. No ale cóż, małe jest piękne! I nie narzekam! Kupiłam więc rozmiar L - stanik dobry, majtki troszkę luźniejsze, ale M już nie było z dołu, więc stwierdziłam, że zwiążę po boku i będą idealne. Poza tym nie mogą się "wbijać" a ma być wygdnie przede wszystkim! Oczywiście, bez zdjęć się nie obędzie. Więc pokażę Wam mój stan wizualny na daną chwilę..
Ps. zakochałam się w neonowych strojach!
Teraz zmykam się trochę poopalać, póki co na balkoniku. Niedługo przyjeżdża moja kochana siostra z mężem i dziećmi, więc będzie wesoło - oczywiście, wypoczynek nad morzem już dawno zarezerwowany! A i niedługo będę murzynkiem! Pierwszy raz w tym roku, nie wstydzę się wyjść w spodenkach - jeśli usłyszę jakiś komentarz, będę w stanie odpowiedzieć "Ja chociaż schudłam na razie 15 kg, jeśli zobaczysz mnie za rok - uważaj na szczękę, bo będziesz zbierać ją z podłogi"
Także kochane, życzę Wam więcej wiary w siebie! Nawet jeśli słyszycie jakieś obraźliwe komentarze w swoją stronę, unieście głowę do góry! To my jesteśmy tymi wygranymi! Wiecie kiedy możecie się nazwać zwycięzcą? Od dnia, w którym stwierdziłyście, że pora zmienić swoje życie i trzymacie się zasad aż do dnia dzisiejszego! Jestem z Was wszystkich dumna, nawet z najmniejszego kroku! Przecież od czegoś trzeba zacząć Kochane! :))
Stańcie przed lustrem, uśmiechnijcie się do siebie i powiedzcie sobie "jestem super, uda mi się!" Może i śmieszne, ale poprawia samopoczucie. Najlepiej jednak usłyszeć słowa od znajomych "ale schudlłaś, jak ty to zrobiłaś? Wyglądasz pięknie i promieniejesz" - a najlepszego kopa daje usłyszane i przekazane od EX'ów - ale ona się zmieniła!
BUŹKA KOCHANI :* do następnego :)
Ps. Ciekawe czy ktoś wytrwał i doczytał do końca :)
(następny post będzie o tym jak i co trenuję)
angelisia69
5 lipca 2015, 16:52ale super kolorek ;-)