Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Lęk😪

Ojjjjjjjjjj co bym dała za taki obiadek ... Mam takie lęki a szczególnie jak mam spadek i boję się skoku... Trzymam kciuki, żeby jednak spadki przeważały zdecydowanie :)

Nie ma co się bać, ja ją traktuję jak wyznacznik dnia. Pokazuje dużo, to wiem że mam mniej jeść 🤣 Dobrego dnia 😊

Miłego dnia :)

Myślę że warto się przemóc, ja wolę wiedzieć bo czasami wyda mi się że schudłam a wcale nie.latwo się pomylić.

Ja staram się raz na tydzien ważyć, ale czasem łamię się i ważę częsciej.

i mnie tez

Nie jesteś sama… też mnie to zawsze stresuje😕

Spoko mnie to weszło w krew codzienne ważenie z tańca bez ubrania na tej samej kafli no i....codzienne pilnowanie deficytu po jadle pomniejszone o ćwiczeniach i o metabolizm i....waga stoi na porządnym poziomie już od lat by ...czego po skutecznej zwałce i ci zyczę 💪