A dzisiaj na wadze 1 kg więcej, przez te imieniny u babci?? Ale potem już byłam grzeczna, mało jadłam, pierś na parze, do tego surówka, na kolację 2 jabłka. I aż 1 kg więcej?
Ach, jeszcze 60 minut rowerka było...
Więc dzisiaj utopiłam swoje smutki w 1 pączku... Ale nie będę już jadła kolejnego.. Tak bardzo miałam na niego ochotę...
Chyba jednak za dużo ostatnio sobie pozwalam, jedzenie nie za zdrowe specjalnie, ciastka, potem głodówka, aby wyrównać. Pora to zmienić! Słodkie tylko w niedzielę
Brzydula.....
4 marca 2011, 14:24Dziekuję za wsparcie!Az sie boję pomyślec o ile moja waga podskoczy po imieninach u babci :-)Chyba ze babcia tradycyjnie powita mnie slowami "dziewczyno wez sie za siebie" to wtedy bede pamietala o diecie.Nie przejmuj sie dodatkowym kilogramem tylko walcz i wygraj!
agazuch1977
3 marca 2011, 19:49Witaj w klubie przybierających na wadze podczas diety:-)
HalinaLu
3 marca 2011, 12:32Małe grzeszki czasami się zdarzają.Teraz ostra dieta i znów dobra waga-zobaczysz.