Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
11 kwietnia:)


Tak jak się spodziewałam wizyta u teściów trochę powyżej normy... Za duzo podjadłam, ale bez paniki. Nie bedę się tym dołować.

Dzisiaj zaczynam znowu, może chociaż parę gramów mniej

Jutro nasza 14 rocznica ślubu, a ja jeszcze nic nie mam dla mojego męża. Nie mam zamiaru szaleć, jest dużo wydatków (spodnie, kurtki, buty, dla całej rodzinki, no i jeszcze kosmetyczka by się przydała... i.. fryzjer...). Zadowolona będę nawet z romantycznego spaceru .

Kupię lody na wieczór, rozmrożę truskawki, może jeszcze małe winko...Być może kupię nawet pudełko na długopisy , którego nie ma na biurku, a przyda mu się .  Chciałabym, abyśmy zawsze pamiętali o tej rocznicy i widzę, że on też pamięta..

Lecę po zakupy.

  • Efaa78

    Efaa78

    14 kwietnia 2011, 11:02

    i jak było?? :)))