Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
28 czerwca 14tc


Oj długo mnie nie było... A to wszystko przez przeprowadzkę. Jeszcze siedzimy na kartonach, czeka nas remont, który na pewno nie skończy się tak szybko (byle do urodzin dziecka:) )

Byłam dzisiaj na dokładnym usg. I wielka radość... . Dzidziuś ma prawidłowe rozmiary, więc ryzyko zespołem downa jest niewielkie . Widziałam rączki, nóżki, główkę - niesamowite uczucie. 

Czuję się coraz lepiej i gdyby nie remont (chciałoby się mieć już ładnie) to byłoby idealnie .

Pozdrawiam Was wszystkie. Czas tak szybko mija, że pewnie niedługo rozpocznę odchudzanie

  • DoLaBa1974

    DoLaBa1974

    9 lipca 2011, 21:58

    ja cały czas trzymam kciuki, życzę Tobie i maluszkowi zdrówka!

  • fawnn

    fawnn

    2 lipca 2011, 20:51

    a zobaczysz jak Ci szybko zleci od 20tc - jak z bicza :P ewentualnie ostatnie tygodnie beda sie delikatnie dluzyc z powodu wiekszych rozmiarow i zwiazanych z tym uniedogodnien :> czytalam gdzies ze remonty wszelakie nalezy konczyc do 36tc bo pozniej to moze byc porod w kazdej chwili a poza tym mieszkanie musi sie wywentylowac przed przybyciem dziecka ;) my remont skonczylismy w sumie w listopadzie a Misie urodzilam w styczniu :)