Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
31 sierpień 23tc


Wizyta u lekarza była mi bardzo potrzebna. Pani doktor pocieszyła mnie bardzo, powiedziała, że komplikacje z taśmą owodniową zdarzają się bardzo rzadko, że mam być dobrej myśli, bo zestresowana mamusia zaszkodzi mu bardziej...

Powiedziała też, że taśma ta może też przykleić się do macicy i nie jest wtedy groźna, zresztą pojawiła się u mnie dopiero teraz, (dobrze, że nie na początku), a mały to silny chłopak, bo wszystkie pozostałe wymiary ma prawidłowe.

Zupełnie inna wizyta niż w szpitalu, gdzie pan doktor nie był wcale skory do pocieszeń....

Dzisiaj miałam cały dzień latania za brakujacymi ciuchami dla dzieciaków: spodnie, buty, plecak, bluzki. Poszło znowu trochę kasy...

Jutro biegam od rana na rozpoczęcia roku, na szczęście syn i córka mają o różnych porach.

Na koniec dnia czeka na mnie jeszcze zebranie u syna....

  • alldonka

    alldonka

    6 września 2011, 15:47

    nie ma co się na zapas stresować :) A tak wogóle to daj znak życia :)

  • shapelymom

    shapelymom

    3 września 2011, 12:05

    spałam 2 h miedzy 7 a 13:):) normalnie tez bym pewnie nie wytrzymała

  • magnezik1978

    magnezik1978

    1 września 2011, 09:28

    Tej myśli się trzymaj, że wszystko jest i będzie dobrze! A na dzisiaj miłego biegania po szkole :-)

  • Yekaterina77

    Yekaterina77

    1 września 2011, 06:45

    będzie piękny zdrowy i bardzo zadowolony z siebie chłopczyk a za kilka lat będziesz biegać na trzy rozpoczęcia roku:) pozdrawiam Cie bardzo serdecznie, miłego dnia