Wpadłam na chwilę, więc szybko piszę co u mnie:
Wciąż mieszkamy u rodziców...Życie bez internetu, przypomniełam sobie czasy dzieciństwa.... Mama wszystko za mnie robi , nosi mi zakupy, nie pozwala mi wieszać prania, trochę mi głupio i staram się jak nie widzi co mogę to robię sama.
Nasz domek....
Problemy z fachowcami, mąż jednocześnie pracuje a popołudniami sam remontuje, dlatego to się tak przeciąga...
Ja wyglądam jak balonik. Mały rozwija się bardzo ładnie, taśma owodniowa przykleiła się do macicy, więc mu nie zagraża. Kopie codziennie coraz mocniej, szczególnie w nocy. Jeszcze 12 tygodni!!!!!
Pozdrawiam Was wszystkie!!! Jak jeszcze raz będę miała dostęp do internetu to muszę odrobić zaległości w czytaniu....
Yekaterina77
7 października 2011, 23:02jak ten czas szybko zleciał zaraz dzidziuś będzie na świecie:) pozdrawiam serdecznie i czekam na wieści:)
renii01
7 października 2011, 10:33super ze taśma jest tam gdzie powinna :) nie zazdroszcze romontu bo sama dopiero to przechodziłąm :( istny koszmar. obyscie się wyrobili . pozdrawiam
alldonka
7 października 2011, 10:00No widzisz ? Wszystko będzie dobrze !
kati24s
7 października 2011, 09:14u mnie tez 28tc dzis rowno ;)) super ze tasma sie przykleila i z Malym wszystko ok ;)) rosnijcie zdrowo buzki