A wszystko przez małego szkraba, który wymaga bezustannego zainteresowania.
Piotruś ma już 1,5 roku a ja wracam we wrześniu do pracy
Moja przygoda z dietą smacznie dopasowaną skończyła się po tygodniu. Niestety straciłam pieniądze. Na szczęście nie kupiłam jej na długo
Wcale jej nie krytykuję, ładnie rozpisane posiłki, jednak moja motywacja powinna stać bez przerwy obok mnie i walić młotkiem jak sięgam po jedzenie.
Mam teraz niestety 80 kg i coraz większy stres, że wrócę do pracy z 15 kg więcej niż przed ciążą.
Jestem świadoma tego, że powinnam zmienić dotychczasowy sposób odżywiania, powinna się zmienić moja psychika. Ale nie zdążę już teraz!!!! Jeszcze 6 tygodni!!!
Jak zwykle mam pomysł aby zacząć od kopenhaskiej ( na niej schudnąć 7-8 kg w 13 dni) potem przejść na 1000 kcal (czyli po 1 kg tygodniowo) i tak może zdążę??? prawie.. Potem stres i praca zrobią resztę.
Wiem, że kopenhaska ma wielu przeciwników....
A ja jestem niekonsekwentna..... a do tej pory wytrzymałam na kopenhaskiej 2 dni.
Ale może w akcie desperacji jeszcze raz spróbuję???
No to od jutra
Yekaterina77
17 lipca 2013, 13:28Kochana fajnie że jesteś:) a może spróbuj małymi krokami jednak odchudzasz się dla siebie nie dal otoczenia, więc nie ważne kiedy dokładnie zgubisz 15 tylko żeby było to na stałe:) mnie bardzo pomogło rozpisanie posiłków na 4 dziennie, porzucenie makaronów, pieczywo zamieniłam na chrupkie itp bez podjadania waga zaczeła spadać:) trzymam za ciebie mocno kciuki:)
toxicslut
16 lipca 2013, 10:57Hey. Przyjmij proszę zaproszenie bo nie mam jak niestety wysłac Ci wiadomości odośnie tematu z forum. Pozdrawiam ;)
juli7
15 lipca 2013, 22:59Kopenhaska tak Ci spowolni metabolizm, że jojo będzie, że hej niestety :(((
Justkaaaaa
15 lipca 2013, 22:53Witaj w klubie ja tez zaczynam od początku Pozdrawiam