Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
kurczakiem jestem


Poszly sobie precz dwa kilogramy... i jakies 24 cm wlosow... a ze kudly zaczely sie krecic to wygladam jak przeskubany kurczak... jest ok, podoba mi sie innym nie musi :p

...w pracy kupa jak zawsze... wczoraj pan wiking wpadl do biura i zamarl... stanal tuz przede mna gapil sie, gapil, po czym najpierw zabawny blysk pojawil sie w jego prawym oku a potem przewedrowal do lewego... kaciki ust drgnely i zaczely sie rozciagac, i rozciagac, i rozciagac ukazujac zestaw bialych zebiskow...wyciagnal wielkie lapsko i skubiac klaczorki zamruczal swoim niedzwiedzim glosem - podoba mi sie ...

... no i przylazi teraz od nowa ... codziennie rozmawiamy... o polityce, geografii, przynaleznosci narodowej planowaniu rodziny, pla pla pla, przynosi mi firmy, ktore sa bardzo w moim guscie, i jest kurde bardzo inteligentny... 

...znowu mamy sezon szkolen, a po szkoleniu - impreza... wedrujemy wiec do pubu... wszyscy przodem, ja sie snuje z tylu, on ze mna no i rozmawiamy znowu o polityce, samogonie, samochodach... ja sie wyciagam, a on pochyla te swoje dwa metry gapi sie w te moje oczyska i tak okropnie ale to bardzo uwaznie mnie slucha... i przez sekunde czuje malego robaczka wwiercajacego sie w moj zoladek... mysle jakby to bylo gdyby....hmm ... przystaje, przelykam robala, idziemy dalej... w pubie usadzam sie z dala a on dzwoni do swojej kobiety/zony/partnerki... zamienilam sobie przyszlo-tygodniowe godziny... nie bede go widziec przez jakis czas... no bo po co mi to, po co budowac napiecie... nie kreca mnie zajeci, no i ja tez kogos mam...

  • RybkaArchitektka

    RybkaArchitektka

    18 maja 2014, 19:39

    Co za gosc...Daj sobie spokoj z nim...Widze, ze kochliwa jestes /ja tez kiedys taka bylam/...

  • gosiaczek9159

    gosiaczek9159

    5 maja 2014, 11:36

    Oj Kasiunia , trzymam kciuki ja przez 4 lata bylam w UK sama , a teraz mam swojego Wikinga Od 9 miesiecy ... Buziaki X

  • nicky13

    nicky13

    4 maja 2014, 19:12

    Gratuluję postępów w odchudzaniu! Zaś co do "adoratora" - nie czytałam Twojego pamiętnika wcześniej, ale próbowałaś postawić sprawę jasno? Nie wiem, co ty sądzisz na ten temat, ale ja bym tak zrobiła.