Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
sherlock holmes


... no wiec plakalam 3 dni... a on zalil sie jak to stac mnie na kogos lepszego, ze to on rozwala zwiazek bo milosc odeczla, ale wciaz o mnie dba i ma cieple uczucia i chce byc przyjacielem i takie inne sranie po scianie...

...wciaz pisze, ze sie martwi i ze ogolnie bedzie niesczesliwy gdy odejde...zawsze bedzie przy mnie w potrzebie itd.. ale musimy sie rozejsc, bo to ju nie to... ze ja go blokuje towarzysko bo jestem zazdrosna o jego kolezanki i ze moze zazdrosc wynika z mojej niskiej samooceny... ze on tez cierpi strasznie, placze i sie meczy...

...moja kochana mamcia stwierdzila, ze to wszystko to takie "sranie po scianie" i ze on po prostu kogos ma na boku...

... pan wiking gdy zobaczyl w jakim stanie jestem po prostu padl... mialam dlugi wyklad, jak to mam sie podniesc i wielkie sczescie czeka na mnie tuz tuz... spytal o powod, ja powiedzialam - uzucie mu odeszlo, na co wiking odparl - on kogos ma... a ja oczwiscie, ze nie... ze on by mi tego nigdy...ze poprostu nie bylam warta milosci, ze nie dawalam mu przestrzeni moze ...ze gdybym sie starala troszke bardziej itd...itd... na co on spojrzal na mnie tylko a na wariata i wyszedl...

...po pol godzinie przyslal mi maila... plik bardzo bolesnych printscreenow...

... po pierwsze rozmowa z ojcem  z przed kilku tygodni pod tytulem -  z nia to juz po wszystkim...

...po drugie  - rozmowa z przyjacielem - pt. I tak sie rozejdziemy, za dlugi przebieg, a pozatym u mnie wszystko super...

....po trzecie- dlugie romantyczne rozmowy z kolezanka z pracy "ukochanym kochaniem", "slodka rozyczka", "niedlugo bede singlem", "chce pojechac na urlop z toba", "zamieszkaj ze mna"...

...data i czas rozmow - ostatni miesiac az do teraz...

... dokladnie w czasie, kiedy ja wyplakiwalam sie w pokoju obok, on pisal "slodkiej rozyczce", ze chce ja zaprosic na ogladanie romantycznych filmow...

...co za smiec, po tym wszystkim co przeszlismy nie potrafi byc nawet szczery, tylko zwala wine na mnie... jak sie z tego podniesc...

...szukam mieszkania, chce sie wyprowadzic w jeden dzien, zmienic numer tel., zabrac rzeczy, zniknac...

... chce byc znowu szczesliwa ...

  • gosiaczek9159

    gosiaczek9159

    25 czerwca 2014, 00:21

    Kij mu w ucho , a ja tam lubie Wikinga, waliza pod pache I Nara ... Pozostawiam I trzymam kciuki

  • felicitywishes

    felicitywishes

    24 czerwca 2014, 07:39

    Nie obraź sie - nie wiem za bardzo co ten Wiking od Ciebie chce, ale nieładnie postąpił włamując się komuś na konto. Ja od razu myślę - skoro tak zrobił, to sama nie mozesz być bezpieczna - uważaj Kobietko! A Twój Ex powinien jakąs terapię zacząć, bo ma wielki problem ze związkami i traktowaniem ludzi. Nie idź jednak w stronę, że po tych printscreenach zaczniesz Go tylko nienawidzieć - był częścią Twojego życia i powinien zostać w przeszłości, we wspomnieniach jako dobra część, ale z przestrogą na przyszłość. Teraz masz szansę sie otworzyć na nowe - do tej pory byłaś niedostępna, bo tkwiłaś w tej skomplikowanej relacji. Teraz odzyskasz wiarę, złapiesz wiatr w zagle i nowe się do Ciebie uśmiechnie. Wyprowadzkę spokojnie zaplanuj i daj szansę swojemu szczęściu Kobietko! ty chyba sama nie wiesz ile siły w Tobie drzemie.

  • Marta11148

    Marta11148

    23 czerwca 2014, 16:29

    To nie koniec to nowy poczatek. Dla Ciebie :) Koles jest zdechla swinia i nie warto na niego nawet splunac ;) Olej i zyj szczeslwie. Szkoda, ze wiking ma samice ;)

  • RybkaArchitektka

    RybkaArchitektka

    23 czerwca 2014, 14:17

    olej,olej, bo szczęście tuż tuż...dobrze Ci mówią Twoi bliscy...jak się uwolnisz od tej sytuacji,to zrozumiesz...nawet po latach zrozumiesz i będziesz się jeszcze z tego śmiała /jak ja kiedyś w podobnej sytuacji...teraz się śmieję sama z siebie/...

  • Zaczarowanaa

    Zaczarowanaa

    23 czerwca 2014, 13:18

    Kawał dziada niewartego ułamka Twojej uwagi i tyle!

  • Niecierpliwa1980

    Niecierpliwa1980

    23 czerwca 2014, 12:05

    potwierdzę tylko to,co ci mówią-ma kogoś i wadzisz mu,chce zacząć bez konsekwencji szaleć.Olej go więc,otrząś się i zbieraj w sobie siłę. Nic tu po was-skoro nie ma woli obojga. Szanuj siebie i dbaj o siebie- uszy do góry!

  • jamay

    jamay

    23 czerwca 2014, 11:53

    screeny, choć bolesne może pomogą Ci zacząć na nową. Trzymam kciuki żebyś jak najszybciej mogła zacząć oddychać swobodnie:*

  • fasionistar

    fasionistar

    23 czerwca 2014, 11:37

    skur,,,,,,,,, ja bym sie wyprowadzila i cale to mieszkanie na koniec mu rozje.... ! trrzymaj sie, lepiej pozno niz wcale, jestes wara wiecej niz ten smiec !