Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
swistak


... wszystko poszlo w dym - wspomnienia, wspolne hobby, przyaznie, dlugie nocne rozmowy, wspolne upijanie sie i ogladanie filmow pod kocykiem...nasze pierwsze spotkanie i zdjecia z wakacji... nasza fikusna sofa i wieeelkie lozko ... pierscionek zareczynowy... gdy wychodzilam z walizka plakal...ja juz nie placze, czuje sie jak bym miala w zimna dziure w klatce piersiowej ... plakal, ze wszystko zepsul, ze zaluje, ze chcialby cofnac czas, ze byl glupcem...

...stwierdzilam wiec - jezeli zalujesz to mnie zatrzymaj... wrylo go... myslal, myslal i wymyslil taka oto teorie - ja sie musze wyprowadzic, a on spedzi ten czas porzadkujac mysli, ma wizyte u psychologa itd... bo u zalezy na mnie i jest uzalezniony od flirtowania i bedzie sie leczyc...jak doprowdzi psychike do porzadku to da mi znac i sprobujemy od nowa...a na sofie siedzial sobie swistak i zawijal je w te sreberka...

...oczywiscie ledwie przekroczylam prog on wyslal wiadomosc do tej trzeciej z wyznaniem milosci... wiem ze jest na tyle glupi, ze nawet nie pomyslal ze wszystko wiem bo przeciez mamy wspolnego maila... ale nigdy nie sadzilam, ze uznaje mnie za rownie glupia by mu uwierzyc...

  • suchareczek

    suchareczek

    4 lipca 2014, 00:24

    Szukałam czegoś trafiłam na ten pamiętnik, tak się wciągnęłam, że przeczytałam od początku jak książkę, tak mnie wciągnęła, po trochę jakbym czytała o sobie. PS: powinnaś świętować to rozstanie, ja takiego ściemniacza poślubiłam i obdarzyłam potomstwem i teraz noszę swój krzyż :P bo nie da się już spakować i wyjść niestety...

  • ajusek

    ajusek

    2 lipca 2014, 21:11

    Kasiu, czyli bardzo dobra decyzja. Trzymaj się dzielnie.

  • Nieznajoma52

    Nieznajoma52

    2 lipca 2014, 19:34

    To on jest po prostu durny. Po co Ci taki głupol?

  • jamay

    jamay

    2 lipca 2014, 14:11

    ten sam tekst z psychologiem i chęcią pomocy i naprawy rzucił mojej znajomej mąż...jeszcze tego samego dnia widziałam go z tą trzecią...już są po rozwodzie a ona zamknęła rozdział i wyjechała do francji na praktyki w biurze projektowym. Na rozprawie zapytany czy zdradzał odpowiedział "W moim mniemaniu nie"..masakra...Trzymam kciuki za nowe życie :*

  • LittleWhite

    LittleWhite

    2 lipca 2014, 13:55

    Wiem, że jest Ci ciężko ale popieram Twoją decyzję. Rozumiem, że facet może być uzależniony od alkoholu, papierosów i to rzucić, ale nie uwierzę w zaprzestanie flirtowania. Za dużo widziałam takich przypadków. Życzę Ci abyś kiedy już poukładasz sobie życie bez niego - spotkała wiernego faceta na którego naprawdę zasługujesz.