Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
niedziela nie do końca dietetyczna


kawa z mlekiem 0,5%

Lech Free

woda

naleśniki z dżemem morelowym

cieciorka po bretońsku, ciemne pieczywo ze smarowaniem

kiełbasa z wody, musztarda, serek grani z papryką, ogórkiem o szczypiorkiem, ciemne pieczywo ze smarowaniem

podjadałam przy robieniu papu na jutro sobie i Miśkowi tj. ser żółty, sucha kiełbacha z pleśnią

truchtanie 10.51 km w 1g:15m:42s

  • Fit65kg

    Fit65kg

    22 czerwca 2015, 23:02

    Tobie to odchudzanie idzie wyjątkowo lekko, pewnie masz duże wsparcie u męża. Pozdrawiam:)

    • kachna_grubachna

      kachna_grubachna

      23 czerwca 2015, 18:43

      czasami marudzi ale wyjścia nie jak chce mieć seksowną kobitkę :)

  • Anica.Anica

    Anica.Anica

    22 czerwca 2015, 14:01

    Czasem trzeba leciutko odstąpić od diety. Masz dużo ruchu, więc i kcal może być więcej.

  • jestem_gruba102

    jestem_gruba102

    22 czerwca 2015, 12:23

    Super bieganie, ja tez sie powoli przymierzam do biegania, moze za kilka mcy tez mi sie da pokonac taki dystans!

  • jestem_gruba102

    jestem_gruba102

    22 czerwca 2015, 12:23

    Super bieganie, ja tez sie powoli przymierzam do biegania, moze za kilka mcy tez mi sie da pokonac taki dystans!

    • kachna_grubachna

      kachna_grubachna

      22 czerwca 2015, 18:50

      ja zaczęłam od chodzenia z kijkami :) polecam

    • jestem_gruba102

      jestem_gruba102

      22 czerwca 2015, 19:29

      ja już próbowałam trochę swoich sił w bieganiu w marcu i nie było źle, a teraz chciałabym wrócić już i zacząć "na szerszą skalę" :)

  • ewelina2015

    ewelina2015

    22 czerwca 2015, 11:41

    jestes coraz blizej celu ogromne gratulacje dla ciebie trzymam za dalsze spadki.