Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
halloooo! co jest?!


przecież nie grzeszę aż tak bardzo a waga rośnie ;( wiem że jestem przed @ ale nigdy tak nie miałam, waga normalnie spadała mimo wredoty :< wkurzyłam się popołudniu i stwierdziłam że jak rośnie to jej pomogę i wciągnęłam 3 kawałki babki cytrynowej, ciemne pieczywo ze smarowaniem i pastą z makreli, kawałek pasztetu i kilka kęsów chleba białego z serem

poza tym dzisiaj:

2 kawy mlekiem 0,5%

woda

lampka wina (której wczoraj nie było)

pasta z makreli własnej roboty + ciemne pieczywo ze smarowaniem

arbuz, jabłuszko, brzoskwinia ufo

sok pomidorowy

zupa jarzynowa + 3 kurze żołądki

crunchy

truchtanie 11,69 km w 1 h 24 min (ciepło i duszno co widać jak na dłoni ale trzymam się dzielnie)

....

pochwalę się :D załatwiłam dzisiaj pokój z łazienką w Wiśle za 30 zeta w moim ulubionym Jaworniku i blisko dobrej jadłodajni jedziemy na 3 dni od 14-go... cena po prostu rewalka tylko muszę zabrać z domu swoje poszwy na pościel i cena 10 zeta w dół za dobę od łebka :PP

  • zagrubabuba

    zagrubabuba

    5 sierpnia 2015, 08:30

    Może to być też wina upałów niestety :( podasz namiary na noclegi w Wiśle? bo cena mega atrakcyjniejsza :D

  • nitram03

    nitram03

    4 sierpnia 2015, 22:52

    Przed @ tak jest że waga rośnie,bo zatrzymuje wodę w organiźmie. Miłego wypoczynku.

    • kachna_grubachna

      kachna_grubachna

      5 sierpnia 2015, 07:07

      do tej pory raczej nie miałam z tym problemów :(